W Pryłukach, mieście partnerskim Ostrołęki, mimo toczącej się na Ukrainie wojny, ludzie starają się żyć w miarę normalnie. Na szczęście miasto nie zostało dotknięte bezpośrednio przez rosyjską agresję. Pani Maria, 94-letnia emerytka, przeżywa już drugą wojnę w swoim życiu. Na potrzeby Sił Zbrojnych przekazała 3/4 swojej emerytury.
Hołd dla bohaterów
Radni z pryłuckiej rady miasta oddali hołd, pochylając głowy ku czci pamięci, odwagi obywatelskiej i poświęcenia, siły ducha, odporności i bohaterskiego wyczynu wojowników poległych w walce o ochronę suwerenności państwa i terytorium Ukrainy, jak i niewinnych cywilów, którzy zginęli w wyniku agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej. To był poruszający moment...
Radni z Pryłuków oddają hołd ofiarom wojny, fot. UM Pryłuki
Pomoc dla Pryłuków
Miasto stara się jednak funkcjonować normalnie. 18 marca w Pryłukach przedsiębiorstwo komunalne wznowiło wywóz odpadów stałych z sektora prywatnego. - Nie robiono tego od półtora do dwóch tygodni - wskazywał Rusłan Nijazow, dyrektor służby zajmującej się odpadami. - Specjalne pojazdy nie miały wstępu do wszystkich dzielnic i w pierwszych dniach wojny wielu mieszkańców wyjechało.
Do Pryłuk dociera pomoc humanitarna. Czerwony Krzyż Ukrainy wznowił działalność na terenie miasta i okolic. Mieszkańcy otrzymali cenną pomoc. Z kolei Obwodowa Administracja Państwowa w Pryłukach zakazała eksportu strategicznych materiałów, które wspierają byt miejscowej ludności. Stosowne zarządzenie zostało wydane i podpisane przez Wołodymyra Czernowa, szef Administracji Wojskowej Okręgu Pryłukiego. Zgodnie z dokumentem, szefowie przedsiębiorstw, instytucji, organizacji, podmiotów gospodarczych nie mogą eksportować strategicznych zapasów, które zapewniają utrzymanie ludności okręgu.
Pomoc humanitarna w Pryłukach, fot. UM Pryłuki
Dziś cały świat wspiera też Ukrainę, zapewniając schronienie uchodźcom. Migranci z innych regionów przyjeżdżają również do Pryłuków. Urząd Miasta zapewnia tymczasowe schronienie osobom potrzebującym mieszkania.
Grunt to bezpieczeństwo...
Od 17 marca w Pryłukach policjanci z wojskiem organizują piesze patrole, także nocne. „Wprowadzone zostaną nocne patrole wojska. W mieście odbędzie się ponad 10 patroli. To patrole piesze, które będą sprawdzać przestrzeganie godziny policyjnej przez cywilów" – powiedział Ołeksandr Szulha, szef Komendy Rejonowej Policji w Pryłukach. Ołeksandr Szulha ostrzegał, że wszyscy, którzy naruszyli warunki wojenne, zostaną przewiezieni na komisariat lub do oddziałów wojskowych lub w celu ustalenia okoliczności ich pobytu na ulicy w czasie godziny policyjnej. Przypomniał też o odpowiedzialności za nielegalne posiadanie broni myśliwskiej lub ręcznej.
...i wiara w zwycięstwo
Maria Mykytivna, 94-letnia emerytka z Pryłuków, przekazała Siłom Zbrojnym 3/4 swojej emerytury. Dla Mykytivny to druga wojna w jej życiu. W wieku 12 lat doświadczyła okropności II wojny światowej. Teraz przypomina, że rosyjskie siły okupacyjne powtarzają działania nazistów. Według niej, zachowanie obu dyktatorów jest podobne.
„Faszysta, rozerwałbym go na kawałki, że to robi. Dlaczego niszczysz ludzi?" - pyta zatroskana kobieta.
Aby przybliżyć zwycięstwo, Maria Mykytivna przeznaczyła lwią część swojej emerytury na potrzeby Sił Zbrojnych. „Emerytura w tym miesiącu wynosiła 4 tys., 3 tys. oddaję im na utrzymanie. Życzę tylko zwycięstwa ”- podsumowała swoją akcję emerytka.
Pryłuki od 2006 roku są miastem partnerskim Ostrołęki. Dlatego z uwagą przyglądamy się temu, co dzieje się w mieście podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainię, która trwa od 24 lutego 2022 r.