Od początku wojny na Ukrainie przyglądamy się z uwagą temu, co dzieje się w mieście partnerskim Ostrołęki - Pryłukach, w obwodzie czernihowskim. Mamy garść nowych informacji. W planach jest przywrócenie nauki zdalnej.
Mieszkańcy powiatu pryłuckiego zostali ostrzeżeni o odpowiedzialności za grabieże, zawyżanie cen oraz nielegalne składowanie wrogiego sprzętu wojskowego lub jego części zamiennych.
Wołodymyr Czernow, pełniący obowiązki szefa Administracji Wojskowej Okręgu Pryłukiego, powiedział, że Siły Zbrojne w okolicach Pryłuk już z powodzeniem korzystają z "trofeów wojskowych", czyli po prostu sprzętu przejętego od Rosjan. Czernow wezwał również wszystkich lokalnych producentów i gospodarstwa do powrotu do pracy i tym samym ożywienia gospodarki.
Z kolei anonimowy żołnierz o pseudonimie operacyjnym „Mgła” mówił o skutkach nielegalnej współpracy z agresorem, czyli wojskami rosyjskimi. - Ci, którzy stanęli po stronie okupantów, zostaną ukarani - wyjaśnił. - Ci, którzy współpracują z agresorem w służbie cywilnej, pod flagami państwowymi, ci, którzy pracują dla wroga w kwestii informacji, robią interesy z administracją okupacyjną - doprecyzował.
Rosjanie nie weszli
12 marca w Pryłukach odbyło się spotkanie robocze, podczas którego określono kierunki podziału środków budżetowych w ramach programu celowego miasta dotyczącego finansowego wsparcia Oddziału Wojskowego na potrzeby obrońców obwodu pryłuckiego. Jednym z priorytetowych zadań omawianych na spotkaniu było zaopatrzenie jednostki w żywność i sprzęt wojskowy.
Na terenie obwodu pryłuckiego powstały i są rozwijane siły oporu narodowego, a także powstają zapory dla ruchu pojazdów rosyjskich. - Pomagamy naszym Siłom Zbrojnym, które są na granicy, odważnie ich bronimy, abyśmy mogli spać spokojnie – powiedział wspomniany już wcześniej Wołodymyr Czernow.
Obecnie żołnierze nie dają szans Rosjanom zbiliżyć się do miasta Pryłuki. W okolicach toczy się wojna partyzancka, niszczy się sprzęt wojskowy i "żywe siły wroga", czyli żołnierzy.
W Pryłukach wróci nauka zdalna?
W Pryłukach pojawiła się możliwość zdalnego wznowienia procesu edukacyjnego uczniów. Szkoły od momentu rozpoczęcia wojny są zamknięte, a uczniowie pozostają w domach. Szef Departamentu Oświaty Pryłuki Ołeksandr Pravosud stwierdził, ze 80 procent uczniów w Pryłukach ma dostęp do internetu. Pojawiły się problemy u jednego z dostawców, ale już wznowiono przesył.
- Wizją departamentu edukacji jest rozpoczęcie nauki na odległość w poniedziałek – powiedział Pravosud.
Ale to tylko wizja, bowiem Oleksandr Pravosud podkreślił też, że sytuacja zmienia się każdego dnia i nie wiadomo, co będzie możliwe za dwa dni.
Pryłuki od 2006 roku są miastem partnerskim Ostrołęki. Dlatego z uwagą przyglądamy się temu, co dzieje się w mieście podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainię, która trwa od 24 lutego 2022 r.