Ryszard K., który jest jednym ze sprawców rodzinnej tragedii w gminie Łyse, w końcu może trafić za kratki. Sąd nie uwzględnił wniosku jego obrońcy o odroczenie kary. Mężczyzna, wspólnie ze swoim synem, skatował własną żonę.
Krystyna K. ze wsi Dęby (gmina Łyse) w kwietniu 2019 roku została znaleziona powieszona przy schodach swojego domu. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na samobójstwo, ale śledczy stwierdzili, że ktoś celowo dokonał powieszenia kobiety, by zatrzeć ślady przestępstwa.
Podejrzenia padły na najbliższą rodzinę zmarłej. Na ławie oskarżonych zasiedli Ryszard K. i Mariusz K., mąż i syn ofiary. Przez lata mieli oni znęcać się nad kobietą. Feralnego dnia miało dojść do pobicia Krystyny K., a w trakcie szarpaniny jeden z mężczyzn miał siłą odgiąć kobiecie kręgosłup szyjny, co spowodowało szereg ciężkich obrażeń. Kobieta zmarła, po czym upozorowano jej samobójstwo.
Choć prokuratura kierowała akt oskarżenia za zabójstwo, to Sąd Okręgowy w Ostrołęce skazał obu mężczyzn za znęcanie się oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - syna ofiary na 7 lat więzienia, a jej męża - na rok. Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił oba wyroki, wymierzając obu oskarżonym taką samą karę - 6 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie przyjęto kwalifikację prawną pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
Ten wyrok jest już prawomocny i podlega wykonaniu. Syn ofiary Mariusz K. przebywa już w Zakładzie Karnym. Inaczej jest w przypadku 68-letniego Ryszarda K. On był co prawda tymczasowo aresztowany od sierpnia 2019 r. do października 2020 r., ale wówczas wyszedł na wolność. Do więzienia miał wrócić 12 lipca 2021 r., bo to na ten termin Sąd Okręgowy w Ostrołęce wystawił mu wezwanie do stawiennicwa w Zakładzie Karnym. Lecz K. nie stawił się w więzieniu. Złożony został za to wniosek o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności. W tej sprawie zapadła już decyzja.
Postanowieniem z 1 października 2021 roku Sąd Okręgowy w Ostrołęce nie uwzględnił wniosku obrońcy Ryszarda K. o odroczenie wykonania kary 6 lat pozbawienia wolności.
- W uzasadnieniu Sąd podał, że osadzenie celem odbycia kary pozbawienia wolności zawsze wywołuje ujemne konsekwencje dla skazanego, jak i jego rodziny. Nie można jednak zapominać, że są to naturalne konsekwencje izolacji więziennej. Odwlekanie zaś wykonania kary poprzez odraczanie bez poważnych powodów jest sprzeczne z zasadą osądzenia sprawcy bez nieuzasadnionej zwłoki oraz powinnością bezzwłocznego wykonania wyroku zgodnie z art. 9 § 1 k.k.w. - poinformował nas sędzia Marcin Korajczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Ostrołęce.