Wczoraj w godzinach popołudniowych w Ostrołęce ponownie odczuwalna była charakterystyczna, nieprzyjemna woń. W naszej redakcji rozdzwoniły się telefony ze skargami od Czytelników. Staramy się wyjaśnić, co było tego przyczyną.
Pierwsze zgłoszenia dotyczące nieprzyjemnej woni otrzymaliśmy około godziny 15:00. Charakterystyczny odór najsilniej odczuwalny był w rejonie osiedla Wojciechowice. Jest to dzielnica Ostrołęki, gdzie zlokalizowanych jest kilka dużych zakładów produkcyjnych,w tym także Stora Enso wykorzystująca przetworzoną makulaturę.
To właśnie ten zakład nasi Czytelnicy wskazywali jako źródło niedogodności. Postanowiliśmy sprawdzić ten trop i spytaliśmy służby prasowe koncernu. Dość szybko otrzymaliśmy odpowiedź. Oto jej pełna treść.
W odpowiedzi na pytanie informujemy, że nieprzyjemny zapach odczuwalny dziś po południu nie pochodził z zakładu Stora Enso. Instalacja CNCG pracuje prawidłowo; nie odnotowano awarii. Co więcej, dziś o godz. 13:00 celulozownia została planowo zatrzymana, gazy nie były produkowane, a pochodnia do rezerwowego spalania pracowała w czasie odstawienia.
- informuje Karolina Szapiro ze Stora Enso.