Ten proces, który toczył się m.in. przed sądem w Ostrołęce, od początku zaskakiwał. Zbigniew Stonoga, postać powszechnie znana z internetu, został skazany za stosowanie przemocy w bliżej nieustalonym czasie, wobec nieustalonych osób, w celu zmuszenia do zwrotu nieustalonej kwoty pieniędzy. Sąd Najwyższy uwzględnił kasację, a ostrołęcki Sąd Okręgowy ponownie zajął się sprawą. I orzekł, że karalność w tym przypadku jest przedawniona. Oskarżonego to jednak nie satysfakcjonuje - zapowiada kolejną kasację.
Ten proces zaskakiwał od początku
Zbigniew Stonoga to przedsiębiorca, polityk i działacz społeczny. Od lat w mediach społecznościowych zajmuje się m.in. ujawnianiem afer czy akcjami charytatywnymi. Jest postacią niezwykle znaną, w social mediach obserwują go tysiące internautów. Głośno było też o procesie sądowym, który w jego sprawie toczył się w naszym regionie.
W sierpniu 2020 roku Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej skazał Stonogę za to, że "w bliżej nieustalonym czasie latem 2002 roku w miejscowości Ł. gmina R. działając wspólnie i w porozumieniu z D.D. i innymi ustalonymi osobami stosował przemoc wobec osób o nieustalonych personaliach w ten sposób, że bił ich pięściami i kopał po całym ciele, przy czym działanie to miało na celu zmuszenie ich do zwrotu wierzytelności w postaci bliżej nieokreślonej kwoty pieniędzy, przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne: tj. o czyn z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk".
Sąd Rejonowy uznał Stonogę za winnego zarzucanego mu czynu i wymierzył mu karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Po apelacji obrońcy oskarżonego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Ostrołęce, a ten obniżył karę do 2 lat więzienia, eliminując z opisu czynu działanie w warunkach recydywy. Ten wyrok był już prawomocny. Już na etapie wydawania wyroku w Ostrołęce nie obyło się bez kontrowersji, bowiem jeden z sędziów - Jerzy Pałka - złożył do wyroku votum separatum, w którym pisał m.in.:
Moim zdaniem - już sam postawiony zarzut powinien w sposób jednoznaczny uzasadniać nie tylko uniewinnienie oskarżonego ale też uniemożliwić kierowanie wobec niego aktu oskarżenia. Tego rodzaju zarzut można postawić każdej osobie , która w żaden sposób nie może się obronić. Przyjęcie takiego zarzutu i skazanie kogokolwiek, nie tylko oskarżonego Z. S., byłoby i jest nadużyciem ze strony sądu – do czego nie może być przyzwolenia z mojej strony.
Zbigniew Stonoga skazany w Ostrołęce na dwa lata więzienia. Ujawniamy kulisy sprawy
Na początku kwietnia w ostrołęckim sądzie zapadł wyrok skazujący znanego biznesmena i działacza społecznego Zbigniewa Stonogę na dwa lata więzienia za "zastosowanie przemocy w celu wymuszenia zwrotu…
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który uchylił wyrok z Ostrołęki. W uzasadnieniu swojego postanowienia SN podał kilka istotnych wątków: zasugerowano dosłuchanie jednego z dwóch świadków koronnych, których zeznania przyczyniły się do skazania, ale również zalecono zwrócenie uwagi na ewentualne przedawnienie karalności. Właśnie ta ostatnia kwestia przyczyniła się do wydania nowego wyroku.
Nieustalony czas, pokrzywdzeni i kwota. Wyrok z Ostrołęki uchylony. Znamy uzasadnienie
Sąd Okręgowy w Ostrołęce ponownie zajmie się sprawą Zbigniewa Stonogi. To postępowanie, o którym było głośno za sprawą specyficznie sformułowanego zarzutu dotyczącego... stosowania w bliżej…
Prawomocny wyrok: sprawa umorzona
Jako, że Sąd Najwyższy uchylił wyrok z Ostrołęki, sprawa musiała ponownie trafić do sądu drugiej instancji. Sąd Okręgowy w Ostrołęce znów zajął się tą sprawą i na początku grudnia 2023 r. wydał prawomocny wyrok w sprawie Zbigniewa Stonogi.
Tym razem sąd stwierdził, że zachowanie oskarżonego miało polegać na tym, że "w bliżej nieustalonym czasie latem 2002 r., w miejscowości Łąki gmina Radzymin działając wspólnie i w porozumieniu z Danielem D. i innymi ustalonymi osobami stosował przemoc wobec mężczyzn o nieustalonych personaliach, w ten sposób, iż zlecił ustalonym osobom ich pobicie w celu zmuszenia ich do odstąpienia od nieustalonej umowy łączącej ich z oskarżonym, co wyczerpuje znamiona czynu z art. 191 par. 1 Kodeksu Karnego". Sąd uchylił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej i umorzył postępowanie wobec przedawnienia karalności czynu. Koszty procesu pokryje Skarb Państwa.
Stonoga nazwał ten wyrok "kolejnym niepełnym zwycięstwem w moim przegranym życiu". I zapowiedział: - Będę składał kasację w tej sprawie gdyż chcę uniewinnienia, a nie umorzenia.