Sąd Najwyższy uchylił wyrok dotyczący Zbigniewa Stonogi - sprawa trafi do ponownego rozpoznania na etapie postępowania odwoławczego, czyli do Sądu Okręgowego w Ostrołęce.
Zbigniew Stonoga to przedsiębiorca, polityk i działacz społeczny. Od lat w mediach społecznościowych zajmuje się m.in. ujawnianiem afer. O sprawach, które porusza Stonoga, jest głośno. Głośny jest też wyrok, który zapadł w Ostrołęce, a wcześniej w Ostrowi Mazowieckiej, jaki... dotyczy samego Stonogi.
W kwietniu 2021 r. w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce odbyła się rozprawa, w której oskarżonym był właśnie Zbigniew Stonoga. Była to apelacja od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej z dnia 10 sierpnia 2020 r. Stonoga został wówczas skazany na 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności - był oskarżony o popełnianie przestępstwa z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, czyli zastosowanie przemocy w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności.
Sąd w Ostrołęce, rozpatrując apelację obrońcy Zbigniewa Stonogi, z opisu kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu oraz z podstawy skazania wyeliminował działanie w warunkach recydywy, a karę pozbawienia wolności obniżył do 2 lat. Więcej o wyroku i jego uzasadnieniu przeczytasz tutaj.
Stonogę skazano za to, że "w bliżej nieustalonym czasie latem 2002 r. w miejscowości Ł. gmina R. działając wspólnie i w porozumieniu z D. D. i innymi ustalonymi osobami stosował przemoc wobec osób o nieustalonych personaliach w ten sposób , że bił ich pięściami i kopał po całym ciele , przy czym działanie to miało na celu zmuszenie ich do zwrotu wierzytelności w postaci bliżej nieokreślonej kwoty pieniędzy".
Kluczowe w tej sprawie okazały się zeznania świadków koronnych. W apelacji w Ostrołęce jeden z sędziów złożył zdanie odrębne do wyroku, tzw. votum separatum. Skład sędziowski był trzyosobowy, a wspomniany sędzia był w mniejszości i został wydany wyrok skazujący.
Skuteczna kasacja. Sprawa Stonogi wraca do Ostrołęki
Do Sądu Najwyższego wniesiona została kasacja w tej sprawie i SN, na posiedzeniu 29 marca 2023 r., uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Sam oskarżony w tej sprawie nie krył zadowolenia z decyzji SN, publikując nagranie z sądu w mediach społecznościowych: