W związku z niedawną publikacją Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot o projekcie elektrowni gazowo-parowej w Ostrołęce, Energa SA informuje, że blok energetyczny w Ostrołęce to jedno z kluczowych przedsięwzięć Energi z Grupy ORLEN w zakresie budowy niskoemisyjnych źródeł bilansujących Krajowy System Elektroenergetyczny. Nowa jednostka będzie wspierać stabilność dostaw energii elektrycznej podczas trwającej transformacji energetycznej Polski.
Inwestycja w blok gazowo-parowy w Ostrołęce pomaga realizować zarówno cele dekarbonizacyjne Polski, jak też samej Grupy ORLEN. Koncern w swoim segmencie energetycznym dąży do redukcji emisji dwutlenku węgla o 40 proc. na każdej MWh (megawatogodzinie) do 2030 roku oraz do osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku.
Autor materiału Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot mija ją się z prawdą. Poniżej spółka przedstawia najważniejsze argumenty.
Po pierwsze, nie jest prawdą stwierdzenie, że: „rozproszonego systemu energetycznego opartego na OZE nie stabilizuje się za pomocą gigantycznych jednostek CCGT zaprojektowanych do pracy w podstawie systemu, ale za pomocą małych jednostek szczytowych, które faktycznie w kilka sekund uruchamiane są jedynie wtedy gdy nie wieje i nie świeci. Takie małe jednostki zamiast gazem ziemnym mogą być zasilane biogazem lub biometanem”.
Bloki CCGT są skuteczne w bilansowaniu pracy sieci elektroenergetycznych z rosnącym potencjałem przyłączonych do nich OZE. Wynika to m.in. z możliwości szybkiej zmiany mocy bloku. Co więcej, elektrownia gazowo-parowa w Ostrołęce zlokalizowana jest w kluczowym węźle infrastruktury Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Dodatkowo CCGT Ostrołęka, ma również zastępować wysłużone bloki węglowe planowane do wyłączenia w kolejnych latach. Rozwój elektrowni biogazowych w Polsce jest na tyle mały, że łączna moc wszystkich biogazowych jednostek w Polsce na koniec 2022 roku wynosiła mniej niż połowę mocy, którą zapewni blok CCGT w Ostrołęce. W tym momencie nie stanowią więc realnej alternatywy i nie będą w stanie realnie odpowiedzieć na zapotrzebowanie energetyczne kraju podczas trwającej w kraju transformacji energetycznej. Warto dodać, że lokalizacja elektrowni w Ostrołęce będzie też wspierać możliwość synchronizacji krajów bałtyckich z systemem zachodnioeuropejskim.
Po drugie, twierdzenie, że „koszty inwestycji w źródła energii wiatrowej i słonecznej z uwzględnieniem jej magazynowania spadną poniżej kosztów budowy nowych elektrowni gazowych w ciągu pięciu lat” nie oddaje pełnego obrazu sytuacji, skupiając się wyłącznie na kwestiach kosztowych – a to nie jedyny istotny czynnik. Należy wyjaśnić, że elektrownia wiatrowa czy fotowoltaiczna połączona z magazynem energii nie jest odpowiednikiem jednostki, która może pracować w podstawie systemu KSE, jak ma to miejsce w przypadku bloku CCGT. Magazyn energii może jedynie skompensować krótkoterminową (dzienną) zmienność produkcji OZE. Tymczasem niskoemisyjne źródła gazowe mogą bilansować system elektroenergetyczny w dłuższych okresach czasu.
Energa z Grupy ORLEN wspiera dekarbonizację energetyki i bierze w niej czynny udział, aktywnie rozwijając swój potencjał OZE, niemniej jest to proces stopniowy, który wymaga okresu przejściowego opartego na elastycznych źródłach wytwórczych, a w polskich warunkach rolę tę w optymalny sposób spełnią bloki CCGT.
Po trzecie, inwestycja w elektrownię gazowo-parową w Ostrołęce posiada wszystkie niezbędne decyzje administracyjne i pozwolenia.
Spółka przypomina, że budowa elektrowni gazowo-parowej w Ostrołęce realizowana jest zgodnie z planem, a zaawansowanie wszystkich prac (projektowania, zakupów, dostaw oraz budowy) na koniec listopada wyniosło ok. 57%.
Inwestycja ma zagwarantowane finansowanie – inwestor CCGT Ostrołęka, spółka zależna Energi z Grupy ORLEN – podpisał umowę o zewnętrzne finansowanie kredytowe w formule project finance z konsorcjum składającym się z polskich i międzynarodowych instytucji finansowych.