Leżał pod sianem w stodole, wypatrzył go jeden z funkcjonariuszy kryminalnych. Policja ujawnia kulisy zatrzymania 37-letniego Łukasza B. oskarżonego o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło w minioną niedzielę w Ostrowi Mazowieckiej.
37-letni Łukasz B. usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna został aresztowany na okres trzech miesięcy, ale za popełnione przestępstwa grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, w niedzielę, 10 maja 37-latek jadąc z nadmierną prędkością potrącił przechodzącą przez jezdnię starszą kobietę a następnie uderzył w bok zawracającej hondy i w stojącego w pobliżu citroena. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosła 71-letnia kobieta i jej 73-letni mąż kierujący hondą. Do szpitala zabrano trzy osoby w tym dwoje dzieci znajdujące się w citroenie. Po wypadku 37-latek uciekł.
Ostrowscy policjanci po uzyskaniu rysopisu sprawcy oraz kierunku jego ucieczki ruszyli w pościg. Do tropienia został użyty specjalnie przeszkolony pies. W akcje poszukiwawczą zostali zaangażowani także policjanci z Sekcji Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego KWP zs. w Radomiu. Po wydaniu zgody przez prokuraturę został opublikowany wizerunek poszukiwanego kierowcy golfa, który pojawił się w mediach ogólnopolskich oraz stronach internetowych jednostek policji.
Funkcjonariusze policji zdołali zatrzymać poszukiwanego, który – jak się okazało – ukrył się w stodole na terenie gminy ostrowskiej. Mężczyzna przykrył się sianem, zauważył go jednak jeden z policjantów.
W poniedziałkowe popołudnie na terenie gm. Ostrów Mazowiecka, w jednej ze stodół, mężczyzna został odnaleziony przez policjantów. 37-latek leżał pod sianem, gdzie wypatrzył go jeden z „kryminalnych”. Mężczyzna w chwili zatrzymania był trzeźwy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej. 37-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za przestępstwa te grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu na trzy miesiące.
-informuje sierż. sztab. Marzena Laczkowska, rzecznik prasowy KPP w Ostrowi Mazowieckiej.