Łomżyńska prokuratura wkrótce zakończy śledztwo w sprawie prezydenta Ostrołęki Łukasza Kulika. Dziś włodarz miasta opublikował na Facebooku decyzję o częściowym umorzeniu śledztwa. Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, nie oznacza to jednak oczyszczenia go z zarzutów, które w tym samym postępowaniu mu postawiono. Decyzji końcowej można spodziewać się w najbliższych dniach.
O tym, że łomżyńska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie prezydenta Ostrołęki Łukasza Kulika, informowaliśmy wielokrotnie w naszym serwisie. W prowadzonym śledztwie pojawił się m.in. wątek przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez prezydenta miasta Ostrołęki. Prokuratorzy badali, czy mogło dojść do nieprawidłowości, związanych m.in. ze spółką OPK czy osobą ostrołęckiego przedsiębiorcy Marka T. Postawili także prezydentowi Ostrołęki zarzuty związane z możliwymi nieprawidłowościami przy organizowaniu przetargów.
Po części znane są już wyniki śledztwa
Śledczy z łomżyńskiej prokuratury niektóre aspekty sprawy już zakończyli - zbadali m.in. wątek zapewnienia nieuprawnionego i nieograniczonego dostępu do dokumentacji, znajdującej się w Wydziale Inwestycji Miejskich, Wydziale Dróg, Wydziale Finansów, Budżetu, Podatków i Opłat Urzędu Miasta Ostrołęki dla trzech osób - m.in. przedsiębiorcy Marka T., nie dopatrując się znamion czynu zabronionego.
Kolejne wątki śledztwa dotyczyły spółki OPK - poświadczenia nieprawdy, podżegania do usunięcia dokumentacji, tworzenia fałszywych dowodów, polecenia zwolnienia pracownika spółki, a także zaniechania powiadomienia organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Tu również podjęta została decyzja o umorzeniu.
Łącznie śledztwo zostało umorzone w ośmiu wątkach.
Rzeczywiście zapadła decyzja o częściowym umorzeniu śledztwa, nie było ono prowadzone przeciwko komuś, czyli prezydenta nie oczyszczono z zarzutów, tylko po prostu umorzono śledztwo w zakresie innych podnoszonych w zawiadomieniu nieprawidłowości. O szczegółach tego częściowego umorzenia nie mogę mówić - z dwóch przyczyn: po pierwsze, pan prezydent, do czego miał prawo, zeskanował i państwu to pokazał, a po drugie jest to część innej sprawy, która nie została zakończona i jest to objęte tajemnicą śledztwa
- poinformował nas prok. Rafał Kaczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży.
Kulik: Zmyślone zarzuty
Łukasz Kulik konsekwentnie, od samego początku sprawy, twierdzi, że jest niewinny.
Bycie Prezydentem to nie tylko ciągła praca, to także niekończące się pasmo pomówień. Niestety, krzykliwy tytuł na portalu internetowym zostaje w pamięci na długo, ale sprostowanie czy słowo przepraszam, pojawia się rzadko. Dziś publikuję postanowienie o częściowym umorzeniu śledztwa, w sprawie zmyślonych zarzutów, stawianych mi przez osoby pełniące w przeszłości wysokie funkcje w naszym samorządzie. To dopiero początek, ale wiem, że cała reszta skończy się podobnie