Doradca sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Bartosz Makowiecki odniósł się do internetowego komentarza prezydenta Ostrołęki, który jedną z mieszkanek, komentujących stan odśnieżania w mieście, "zaprosił" do koordynowania tego procesu. - Brak mi słów na pana arogancję - mówi Makowiecki na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Zaproszenie do odśnieżania
- Ulice tragedia!!!! Dziś jeździłam ulicami miasta i niestety żadnej odśnieżarki. Obwodnica Ostrołęki, aż przykro patrzeć. Myślę, że czas się zabrać do pracy i coś zmienić bo z tego co się obserwuje to Wielka porażka Prezydenta Miasta. Czas otworzyć oczy i zacząć działać. Co nam z tego że Prezydent Miasta przeprasza za stan ulicy my Mieszkańcy oczekujemy efektów a nie przeprosin. Co z tego ze pisze nam się ze odsniezrki wyjeździly ponad 1000 kilometrów (ciekawe gdzie i kiedy je ktos widział). Mieszkańcy chca widzieć efekty!!!! - napisała jedna z mieszkanek miasta w komentarzu na stronie prezydenta miasta, odnosząc się do tego, jak wyglądały ulice Ostrołęki podczas ostatnich opadów śniegu i silnych mrozów.
Prezydent Łukasz Kulik zareagował na ten wpis, "zapraszając" mieszkankę, która skrytykowała sytuację w mieście, do koordynowania odśnieżania w Ostrołęce:
Dziękuję za tak "konstruktywny" komentarz. Zapraszam jutro do mnie na 9, dogadamy szczegóły i będzie Pani koordynować odśnieżanie w mieście. Oczywiście nie za darmo, ale czuję że potrzebowaliśmy kogoś tak kreatywnego i rzeczowego jak Pani. OPK czeka już z niecierpliwością, co do stawki na pewno się porozumiemy. Do zobaczenia !!!
Makowiecki: Brak mi słów
Do komentarza prezydenta Ostrołęki odniósł się Bartosz Makowiecki - ostrołęczanin, doradca sekretarza stanu w Kancelarii Premiera:
Brak mi słów na pana arogancję i sposób, w jaki potraktował pan tę mieszkankę. W taki sposób po prostu nie prowadzi się rozmów z mieszkańcami. Pan, jako prezydent miasta, jest odpowiedzialny za kwestie takie jak odśnieżanie i rzeczą normalną jest, że jak mieszkańcy wychodzą i widzą, że jest kompletnie nieodśnieżony teren, to mają prawo zwrócić się do swojego włodarza. Rzeczą normalną jest to, że pani napisała panu komentarz, a pan w taki sposób odpowiadając pokazuje, w jaki sposób pan traktuje swoich mieszkańców
- skomentował w filmie nagranym na Faceboku.
Cała wypowiedź na filmie poniżej: