Sąd oddalił zażalenie MPK: Nie ma zakazu dla budowy miejskiej stacji segregacji odpadów

Sąd apelacyjny w Białymstoku, podtrzymując decyzję sądu okręgowego w Ostrołęce, oddalił zażalenie ostrołęckiej firmy MPK, która chce zakazać samorządowi Ostrołęki budowy stacji segregacji odpadów.

W lipcu firma MPK Sp z o.o. (Mazowieckie Przedsiębiorstwo Komunalne) wnioskowała do sądu okręgowego w Ostrołęce o zakazanie urzędowi miasta działań noszących, według spółki, znamiona czynów nieuczciwej konkurencji. Za takie działania firma uznała bowiem dążenia miasta do budowy samorządowej stacji segregacji odpadów. We wniosku do sądu MPK chciało też zakazać miastu podpisania umowy o dofinansowanie budowy ze środków unijnych w wysokości 25,5 mln zł. W uzasadnieniu firma wskazywała, że świadczy usługi w zakresie wywozu, transportu i utylizacji odpadów na terenie województwa mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego, a istniejące obecnie na terenie regionu instalacje do odzysku i utylizacji odpadów komunalnych są wystarczające i zapewniają skuteczną gospodarkę odpadami na tym terenie. Według MPK wybudowanie przez samorząd Ostrołęki własnej stacji segregacji z dotacji unijnej będzie ostatecznie skutkowało ograniczeniem a w dalszej perspektywie wyeliminowaniem z rynku firmy.

Sędzia Sądu Okręgowego - Barbara Chojnowska - orzekła jednak na niekorzyść firmy. Na posiedzeniu 12 lipca postanowiła odrzucić wniosek złożony przez MPK. W uzasadnieniu decyzji podaje, że nie znajduje w realizacji inwestycji znamion czynu zabronionego.

Przepis art. 18 ust 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wymaga przy roszczeniu o zabezpieczenie uwiarygodnienia „dokonania czynu nieuczciwej konkurencji.”

Przepis art. 3 stanowi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami w szczególności utrudnianie dostępu do rynku.

W ocenie sądu treść wniosku o zabezpieczenie nie uwiarygodniła, że zamierzona budowa stacji gospodarowania odpadami stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Nie wykazano, że zamierzona przez miasto budowa stacji segregacji odpadów jest sprzeczna z prawem bądź dobrymi obyczajami.
Dodatkowo sąd podkreśla, że wybudowanie stacji zwiększy ilość podmiotów istniejących na rynku i zajmujących się gospodarką odpadami co zwiększy ich konkurencyjność wobec klientów. MPK nie udało się także wykazać, że pojawienie się nowego podmiotu utrudni dostęp do rynku wnioskodawcy w sposób sprzeczny z prawem lub dobrymi obyczajami.

Najważniejsze jest jednak to, że w ocenie sądu, to właśnie wstrzymanie inwestycji byłoby „działaniem stanowiącym czyn nieuczciwej konkurencji”. Czynem takim na pewno nie są działania miasta, mające na celu obniżenie ceny dla klientów, którzy będą sami wybierać odbiorcę odpadów.

Po tej decyzji sądu okręgowego MPK niezadowolone z takiego obrotu sprawy postanowiło zaskarżyć postanowienie do sądu apelacyjnego. Jednak białostocki sąd apelacyjny oddalił zażalenie uznając je za niezasadne.

Ponadto trudno uznać opisane przez wnioskującego działania Miasta Ostrołęka za czyn nieuczciwej konkurencji. Sam zamiar wybudowania stacji segregacji odpadów w żaden sposób nie ograniczy niczyjego dostępu do rynku, podobnie jak nie spowoduje automatycznej eliminacji innych podmiotów na nim działających - czytamy w uzasadnieniu orzeczenia sądu apelacyjnego.

Dodatkowo sąd apelacyjny podkreślił, że nawet po wybudowaniu stacji segregacji przez samorząd Ostrołęki nie jest przesądzone, że to akurat tej instalacji zostaną powierzone zadania związane z gospodarką odpadami, gdyż w myśl ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach przy wyborze zarówno odbiorcy odpadów komunalnych, jak i podmiotu, który będzie budował utrzymywał lub eksploatował regionalną instalację do przetwarzania odpadów obowiązują procedury przetargowe.


D. Płoski