Na początku lipca do Sądu Okręgowego w Ostrołęce wpłynęło pismo firmy MPK z Ostrołęki z wnioskiem o zaniechanie działań noszących znamiona czynów nieuczciwej konkurencji. Dokładnie chodziło o wstrzymanie budowy miejskiej stacji segregacji odpadów w Ostrołęce. Sędzia jednak stwierdził, że to właśnie „zakazanie budowy stacji byłoby działaniem stanowiącym czyn nieuczciwej konkurencji” i wniosek oddalił.
MPK, firma zajmująca się wywozem, transportem i utylizacją odpadów, wnioskowało o wstrzymanie realizacji inwestycji, ponieważ planuje wnieść pozew do sądu, w którym także będzie domagała się nakazania wstrzymania realizacji inwestycji. W piśmie czytamy, że sprzeczne z prawem działania mają polegać na ograniczeniu dostępu do rynku podmiotów gospodarowania odpadami na terenie miasta i gmin powiatu ostrołęckiego poprzez budowę stacji segregacji odpadów, która według MPK jest nie potrzebna.
Sędzia Sądu Okręgowego - Barbara Chojnowska - orzekła jednak na niekorzyść firmy. Na posiedzeniu 12 lipca postanowiła odrzucić wniosek złożony przez MPK. W uzasadnieniu decyzji podaje, że nie znajduje w realizacji inwestycji znamion czynu zabronionego.
Przepis art. 18 ust 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wymaga przy roszczeniu o zabezpieczenie uwiarygodnienia „dokonania czynu nieuczciwej konkurencji.”
Przepis art. 3 stanowi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami w szczególności utrudnianie dostępu do rynku.
W ocenie sądu treść wniosku o zabezpieczenie nie uwiarygodniła, że zamierzona budowa stacji gospodarowania odpadami stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Nie wykazano, że zamierzona przez miasto budowa stacji segregacji odpadów jest sprzeczna z prawem bądź dobrymi obyczajami.
Dodatkowo sąd podkreśla, że wybudowanie stacji zwiększy ilość podmiotów istniejących na rynku i zajmujących się gospodarką odpadami co zwiększy ich konkurencyjność wobec klientów. MPK nie udało się także wykazać, że pojawienie się nowego podmiotu utrudni dostęp do rynku wnioskodawcy w sposób sprzeczny z prawem lub dobrymi obyczajami.
Najważniejsze jest jednak to, że w ocenie sądu, to właśnie wstrzymanie inwestycji byłoby „działaniem stanowiącym czyn nieuczciwej konkurencji”. Czynem takim na pewno nie są działania miasta, mające na celu obniżenie ceny dla klientów, którzy będą sami wybierać odbiorcę odpadów.
Jak udało się nam dowiedzieć, opisana przez nas sytuacja jeszcze w sierpniu zostanie omówiona na Komisji Gospodarki Komunalnej.
Jako ciekawostkę warto również dodać, że MPK reprezentuje w tej sprawie warszawska kancelaria adwokacka „Dębowski i Wspólnicy”. Ta sama, która w sprawach przeciwko miastu reprezentowała właścicieli galerii „Alius”.
Do sprawy będziemy wracać.
Tak MPK z konkurencją gra: Firma chciała sądowego zakazu budowy miejskiej stacji segregacji odpadów
Zobacz również
Janusz Kotowski o stacji segregacji odpadów: „Chcemy, żeby mieszkańcy za odbiór śmieci zapłacili jak najmniej” [VIDEO]
Ostrołęka dostanie ponad 25 mln na stację segregacji odpadów
Brudna gra o czystą Ostrołękę: „Antysegregacyjne lobby poszerza się o samorządowych działaczy i niektórych dziennikarzy”
Janusz Kotowski o stacji segregacji odpadów i „tygodnikowych mędrcach”
Wkrótce „śmieciowa rewolucja”: Czy zapłacimy więcej za wywóz śmieci?
W Ostrołęce drożej za śmieci, ale... i tak najtaniej
To już pewne: Stacja segregacji odpadów w Ostrołęce wraca na listę inwestycji kluczowych
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |