Funkcjonariusze ostrołęckiej policji zlikwidowali kolejną bimbrownię funkcjonującą w naszym regionie. Mieszkaniec gminy Myszyniec trzymał pędzony bimber w beczkach. Znaleziono ogromne ilości nielegalnego alkoholu.
Akcję skutkującą zatrzymaniem bimbrownika policjanci z Ostrołęki poprzedzili działaniami operacyjnymi. Jak ustalili, jeden z mieszkańców gminy Myszyniec miał na swojej posesji trudnić się wyrobem i sprzedażą alkoholu bez polskich znaków akcyzy skarbowej.
Bimber we wiadrach, zacier w beczkach
Wczoraj rano funkcjonariusze operacyjni wkroczyli na jego posesję i podczas jej przeszukania zabezpieczyli w pomieszczeniach urządzenia służące do nielegalnej produkcji alkoholu. Ponadto, m.in. w czterech beczkach, 7 wiadrach i innych zbiornikach zabezpieczono ponad 1644 litrów alkoholu nieposiadającego polskich znaków skarbowych akcyzy. Zabezpieczono też półprodukty służące do nielegalnej produkcji.
- informuje podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Do sprawy zatrzymano mieszkańca naszego powiatu, który jeszcze wczoraj usłyszał zarzut z Ustawy o Wyrobie Alkoholu Etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych do którego się przyznał. Za nabywanie, przewożenie lub przechowywanie wyrobów akcyzowych stanowiących przedmiot czynu zabronionego grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją.