Afera Amber Gold zatacza coraz szersze kręgi - informuje „ Gazeta Polska Codziennie”. Właściciel firmy, Marcin Plichta, potwierdził, że osobiście zawarł umowę z Michałem Tuskiem, synem premiera.
Tusk junior wykonywał usługi dla OLT Express Sp. z o.o., której prezesem jest Marcin Plichta. Te prywatne linie lotnicze wstrzymały wszystkie loty i złożyły wniosek o upadłość. Co ciekawe, Michał Tusk od marca jest równocześnie pracownikiem Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy, który jest współwłasnością samorządu i państwowej spółki.
Poseł PiS, Przemysław Wipler, mówi „GPC”, że taka sytuacja jest klasycznym konfliktem interesów. - Z lotniskiem w Gdańsku konkurują nie tylko np. lotniska niemieckie, ale i wszystkie podmioty, które pracują na rzecz tego lotniska, świadczą usługi. Również podmioty, które płacą temu lotnisku - podkreśla Wipler.
Nieoczekiwanie w niedzielę wieczorem, kilkanaście godzin przed konferencją prasową Marcina Plichty w internetowym wydaniu „Gazety Wyborczej” ukazał się wywiad z Michałem Tuskiem. Syn premiera przyznał w nim, że świadczył usługi dla OLT Express, za które dostawał miesięcznie 5,5 tys. zł, czyli znacznie więcej, niż otrzymywał w swojej podstawowej pracy w gdańskim porcie lotniczym.
- Osobiście podpisałem z nim umowę - powiedział na konferencji prasowej Plichta i zapowiedział, że współpracy OLT Express z Michałem Tuskiem będzie poświęcona osobna konferencja prasowa.
Z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marcin Mastalerek poinformował, że wystosował listę 45 pytań, które otrzymają premier Donald Tusk i jego syn, a także OLT Express, Amber Gold oraz gdański Port Lotniczy.
- Trudno, żebyśmy przyjęli tylko te wytłumaczenia, które podał syn Donalda Tuska - stwierdził Mastalerek, przypominając o udzielonym kilka dni temu wywiadzie Michała Tuska dla „GW”. Syn premiera mówi w nim, że pracę na gdańskim lotnisku zaoferowano mu „po wielu tekstach, w których proponował wprowadzenie różnych zmian na lotnisku”. Opowiada także o swojej współpracy z OLT Express, stwierdzając, że było dla niego oczywiste, iż w sytuacji, w której OLT nie ma pieniędzy, ktoś wykorzysta to przeciwko niemu.
Zdaniem Mastalerka wywiad dla „GW” to „miła pogawędka” (w końcu do niedawna młody Tusk był jednym z dziennikarzy tej gazety), w której brakuje podstawowych pytań o rzeczywiste powiązania syna premiera z wymienionymi firmami. - Syn premiera próbuje się przedstawić jako naiwny gimnazjalista, który nie wie, co się wokół niego dzieje - uważa poseł PiS.
Mastalerek przypomniał, że dziś media ze znacznie mniejszą dociekliwością pytają o interesy młodego Tuska niż miało to miejsce kilka lat temu w przypadku zięcia śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kiedy to interesy kancelarii Marcina Dubienieckiego zostały bardzo szczegółowo prześwietlone. - Dziś dziennikarze nie zadają tylu trudnych pytań - zauważył Mastalerek.
Dlatego poseł PiS sam postanowił takie pytania postawić, m.in. o to, czy syn premiera jest gotów ujawnić wszystkich swoich klientów, zakres wykonywania prac i treść podpisanych przez siebie umów czy o to ile razy prezes portu lotniczego pośredniczył w poszukiwaniu dodatkowych źródeł dochodu dla swoich pracowników.
[źródło: Gazeta Polska Codziennie / mypis.pl]
Michał Tusk i Amber Gold: Co łączyło syna premiera z firmą Marcina Plichty?
Zobacz również
OLT Express zawiesza wszystkie regularne loty
Syn premiera, Michał Tusk, dostał państwową posadę
CBA w ministerstwie rolnictwa i spółce Elewarr
PiS po kontroli spółki Elewarr: „Potrzebny kilkumiesięczny audyt” [VIDEO]
Ludzie ostrołęckiej PO w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych
PiS o funkcjonowaniu spółki Elewarr: „Premier cały czas to tolerował” [VIDEO]
Afera taśmowa PSL jak afera Rywina [VIDEO]
Usuną radę nadzorczą spółki Elewarr z KRS?
Rozmowa Serafin - Łukasik: Nagranie wyciekło do sieci
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |