Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na kontynuację rozbudowy drogi krajowej nr 53 na odcinku Rozogi-Dąbrowy. To niezwykle głośna inwestycja, także przez skandal, w którego centrum była ostrołęcka firma.
Na odcinkach pomiędzy Rozogami i Dąbrowami oraz w Dąbrowach ułożona została podbudowa bitumiczna, częściowo leży warstwa ścieralna. W Rozogach warstwa podbudowy bitumicznej jest wykonana częściowo, chodniki zrealizowane są w połowie. Obowiązuje ruch wahadłowy, a mieszkańcy mają dość przedłużających się prac. Sprawą zinteresowali się też politycy.
Nowy wykonawca ma dokończyć rozbudowę DK 53, zbudować skrzyżowania, zatokę autobusową czy oświetlenie drogowe. Czas na wykonanie? Pół roku od podpisania umowy. Do tego terminu nie będzie wliczany jednak okres zimowy.
O rozbudowie drogi krajowej nr 53 (odcinek Rozogi-Dąbrowy) i skandalu, jakim się zakończyła, napisaliśmy w artykule "Droga na Mazury przez mękę". Ujawniliśmy wówczas dokumenty, jakie GDDKiA kierowała do ostrołęckiej firmy Ostrada przez cały czas trwania tej inwestycji - ponaglenia do realizowania robót nie pomogły i zamawiający był zmuszony wypowiedzieć umowę firmie. W efekcie, ważna droga krajowa, którą tysiące ludzi poruszają się na Mazury, wciąż czeka na zakończenie robót.