14 dni – tyle na wolności zdołał wytrzymać 42-letni mężczyzna. Krótko po wyjściu z więzienia mieszkaniec dokonał rozboju na 75-letniej sąsiadce. Został zatrzymany niespełna pół godziny po tym. Sam się zdziwił, jak szybko wrócił za kratki.
W minioną sobotę po godz. 19:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie otrzymał zgłoszenie o napadzie i rozboju w miejscowości Dębniki. Ofiarą rabusia padła 75-letnia kobieta.
Na miejsce zostali skierowani policjanci z posterunku w Zabrodziu. Mundurowi szybko pojawili się w domu kobiety. Wezwali też pomoc medyczną i zaopiekowali się seniorką do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.
- informuje komisarz Damian Wroczyński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.
Jak relacjonowała roztrzęsiona 75-latka, kiedy leżała i odpoczywała na łóżku, do jej domu wtargnął mężczyzna, który zaczął ją bić po ciele, wyzywać oraz grozić, że ją zabije jeżeli ta nie odda mu telefonu komórkowego. Gdy mieszkanka Dębinek oddała agresorowi komórkę, ten wybiegł z jej posesji. 75-latka dokładnie opisała sprawcę, a policjanci ruszyli w poszukiwania agresywnego mężczyzny.
Dzięki dobremu rozpoznaniu oraz zaangażowaniu mundurowych sprawca rozboju był w rękach policjantów w niespełna pół godziny. Funkcjonariusze sprawdzając teren przeszukiwali również pustostany. W sąsiedniej wsi w niezamieszkałym domu policjanci zauważyli mężczyznę pasującego do rysopisu sprawcy. Od razu do niego podbiegli i go obezwładnili. Mężczyzna był kompletnie zdziwiony, że tak szybko został namierzony. Funkcjonariusze znaleźli przy nim skradziony telefon.
- relacjonuje kom. Wroczyński.
Sprawcą rozboju na seniorce okazał się być 42-letni mieszkaniec tej samej gminy. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. W trakcie wykonywanych z nim czynności wyszło na jaw, że 2 tygodnie temu opuścił więzienie. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mieszkańcowi gminy Zabrodzie zarzutu rozboju. 42-latek dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy. Takie okoliczności na wniosek prokuratora i policjantów w ocenie sądu dały podstawę do zastosowania wobec mężczyzny najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Zgodnie z kodeksem karnym 42-letniemu agresorowi grozi do 18 lat więzienia.