Sąd Okręgowy w Ostrołęce rozpatrzył zażalenie prokuratury na postanowienie sądu dotyczące młodego kierowcy Maserati, który jest podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. - Zażalenie nie zostało uwzględnione - dowiedzieliśmy się w prokuraturze. Tym samym na kolejne decyzje młody kierowca będzie oczekiwał na wolności.
Jedna osoba zginęła, a jedna została ranna w wypadku drogowym, do którego doszlo 13 czerwca 2023 r. kilka minut po północy w Rzekuniu przy ul. Kolonia. Według ustaleń śledztwa, kierujący Maserati Quattroporte 18-letni Piotr R. stracił panowanie nad pojazdem na łuku w lewo, w wyniku czego doszło do zderzenia z Hyundaiem Tuscon, którym jechało małżeństwo z Ostrołęki. W wypadku zginął 42-letni kierowca Hyundaia Andrzej L.
Kierowca Maserati usłyszał zarzuty spowodowania wypadku komunikacyjnego, którego następstwem jest śmierć innej osoby, za co grozi kara do 8 lat więzienia. Sąd Rejonowy nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie młodego kierowcy na okres trzech miesięcy.
- W tej konkretnej sprawie sąd stwierdził, że podejrzany jest młodym człowiekiem, a podjęcie próby ucieczki jest mało prawdopodobne. Sąd wskazał też, że zarzucane przestępstwo to ciężki czyn, ale nieumyślny. W postanowieniu podkreślono również, że bezpośredni świadkowie zostali już przesłuchani, więc nie zachodzi obawa wpływania na ich zeznania, a materiał dowodowy jest należycie zabezpieczony - pisaliśmy na eostroleka.pl.
Prokuratura na początku nie zamierzała składać zażalenia na to postanowienie sądu, ale ostatecznie zmieniła decyzje i zdecydowała się je złożyć. Rozpatrywał je Sąd Okręgowy w Ostrołęce. Postanowienie Sądu Rejonowego zostało utrzymane w mocy, co oznacza, że Piotr R. pozostaje na wolności.
Przypomnijmy, że sąd zastosował wobec podejrzanego Piotra R. środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji - młody mężczyzna dwa razy w tygodniu będzie musiał zgłaszać się na komendę - a także zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu lub zakazem jego wydania i poręczenie majątkowe w kwocie 100 tysięcy złotych.