Dziś w nocy na ulicy Ostrowskiej w Rzekuniu doszło do czołowego zderzenia dwóch aut osobowych. Jedna osoba, mimo wysiłków lekarzy, nie przeżyła wypadku.
Do czołowego zderzenia maserati i hyundaia doszło po północy na ulicy Ostrowskiej w Rzekuniu. W autach podróżowały cztery osoby, dwie z nich z poważnymi obrażeniami ciała zabrano do szpitala.
Niestety życia jednej z osób nie udało się uratować. Okoliczności, w jakich doszło do wypadku wyjaśniają funkcjonariusze ostrołęckiej policji. Czynności nadzoruje prokurator.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący maserati 18-letni mieszkaniec Ostrołęki po zjechaniu na przeciwległy pas ruchu czołowo zderzył się z samochodem marki hyundai, którym podróżowały dwie osoby w wieku 42 i 40 lat. Kierujący hyundaiem mężczyzna i jego pasażerka zostali zabrani do szpitala. Niestety obrażenia 42-letniego mężczyzny okazały się na tyle poważne, że mimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że kierujący maserati jadąc ze znaczą prędkością na łuku drogi uderzył w prawidłowo jadącego hyundaia. Siła uderzenia była tak potężna, że auto przemieściło się na odległość ponad 100 metrów!
Na miejscu zdarzenia do wczesnych godzin porannych pracowali policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora prowadzili czynności zmierzające do wyjaśnienia wszelkich okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku.