Sąd Okręgowy w Ostrołęce wydał wyrok skazujący wobec Pawła E., oskarżonego o przestępstwa seksualne wobec osoby małoletniej poniżej 15. roku życia. Sprawa ta ujawniła, poprzez długą drogę do wyroku skazującego, szereg wyzwań związanych z postępowaniami dotyczącymi przestępstw na tle seksualnym wobec dzieci. Wyrok skazujący zapadł bowiem... za czwartym razem - po trzech wcześniejszych uniewinnieniach.
Historia tego procesu jest wyjątkowo skomplikowana. Paweł E. został oskarżony o zgwałcenie małoletniego poniżej 15. roku życia, jednak Sąd Okręgowy w Ostrołęce trzykrotnie wydawał wyroki uniewinniające go od postawionych zarzutów. Za każdym razem, na skutek apelacji złożonej przez prokuratora, Sąd Apelacyjny w Białymstoku uchylał wyroki pierwszej instancji i kierował sprawę do ponownego rozpoznania.
Za czwartym razem winny
Dopiero w czwartym procesie, 22 listopada 2024 roku, Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznał oskarżonego za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Zgodnie z wyrokiem sądu, Paweł E. został uznany winnym zarówno usiłowania, jak i doprowadzenia małoletniego poniżej 15. roku życia – przy użyciu przemocy – do stosunku oralnego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym. Co więcej, sąd przyznał, że oskarżony czterokrotnie używał wobec dziecka gróźb bezprawnych, których celem było wywarcie wpływu na zeznania składane przez małoletniego świadka.
Za te czyny Sąd Okręgowy wymierzył karę łączną 4 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności.
Trzykrotne uniewinnienie przez sąd pierwszej instancji, za każdym razem uchylane przez sąd apelacyjny, rzuca światło na złożoność spraw dotyczących przestępstw seksualnych wobec małoletnich. To niewątpliwie nietypowa sytuacja w polskim wymiarze sprawiedliwości, gdy sprawa o tak ciężkie przestępstwo wraca do rozpoznania aż trzy razy. Pokazuje to, jak trudne może być gromadzenie i ocena materiału dowodowego w sprawach, gdzie ofiarą jest dziecko.
Mimo wydania wyroku skazującego, sprawa nadal pozostaje otwarta. Wyrok jest nieprawomocny i został zaskarżony zarówno przez obrońcę oskarżonego, jak i oskarżyciela publicznego. Prokuratura domaga się surowszej kary dla Pawła E., uznając, że wymierzony wyrok nie odpowiada wadze popełnionych czynów. Odwołała się też obrona skazanego.
Obecnie sprawa oczekuje na rozpatrzenie przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Jest to już czwarte podejście do tej sprawy na poziomie apelacyjnym. Niezależnie od ostatecznego wyroku, sprawa Pawła E. z pewnością zostanie zapamiętana jako jeden z najbardziej złożonych procesów dotyczących przestępstw seksualnych wobec małoletnich w ostatnich latach. Pokazuje ona zarówno determinację prokuratury w dążeniu do skazania sprawcy, jak i złożoność spraw, w których ofiarami są dzieci.
- Pamiętajmy jednak, że ochrona dzieci jest bardzo ważna i zaczyna się w naszych domach. Na dorosłych ciąży obowiązek ochrony praw małoletnich oraz dbania o ich prawidłowy rozwój. Rozmawiajmy z dziećmi o zagrożeniach i uświadamiajmy, że żaden dorosły nie może krzywdzić dziecka - wskazuje prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
1
4
10