Kilkaset tysięcy złotych straciła 72-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego skuszona wizją szybkiego zysku na inwestycji w kryptowaluty. Oferta, którą otrzymała okazała się zwykłym oszustwem.
W minioną niedzielę 72-latka z powiatu ostrołęckiego powiadomiła policjantów o oszustwie. Kobieta oświadczyła, że chciała zarobić na handlu kryptowalutami. W związku z tym znalazła w Internecie firmę, która miała jej pomóc przy inwestowaniu. Po wypełnieniu odpowiedniego formularza z 72 – latką skontaktował się rzekomy doradca. Mężczyzna zaproponował, że może zająć się prowadzeniem inwestycji i zarabianiem pieniędzy dla kobiety. Fałszywy konsultant polecił jej zainstalowanie na komputerze i telefonie programu do zdalnej obsługi pulpitu. Niestety mieszkanka powiatu ostrołęckiego zgodziła się na zainstalowanie aplikacji.
Zachęcona rozmową z „doradcą” zdecydowała się na inwestowanie i wpłaciła na podane tzw. konto pokazowe niewielką kwotę pieniędzy. 72-latka miała cały czas podgląd na wirtualne konto inwestycyjne i widziała, że inwestycja przynosi zyski. W związku z tym postanowiła wpłacić więcej pieniędzy. Przez cały czas korespondowała z osobą, która miała jej pomóc się wzbogacić. Łącznie przelała kilkaset tysięcy złotych. Kiedy kontakt urwał się, zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją.