Tragedia na Narwi w miejscowości Kordowo to był nieszczęśliwy wypadek - to wstępne policyjne ustalenia w sprawie utonięcie 34-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego.
Przypomnijmy, w poniedziałek, 29 sierpnia w miejscowości Kordowo 34-letni mężczyzna wskoczył do Narwi. Chciał popływać ze znajomymi. W pewnej odległości od brzegu mężczyzna zniknął pod taflą wody. Gdy znajomi to zauważyli próbowali początkowo samodzielnie szukać mężczyzny, jednak gdy im się to nie udało, wezwali na miejsce służby ratunkowe.
Na miejscu już po chwili były jednostki strażackie, policja, pogotowie ratunkowe oraz funkcjonariusze straży rybackiej.
Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy po godzinie 15:00. W akcję ratunkową zaangażowani zostali m.in. funkcjonariusze z sekcji wodnej oraz policyjny operator drona. Niestety około godziny 18:00 w niewielkiej odległości od miejsca, gdzie 34-latek wskoczył do wody znaleziono jego ciało. Wstępnie wykonane czynności wskazują, że było to nieszczęśliwy wypadek.
informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Na Narwi, w miejscu, gdzie doszło do tragedii występują bardzo silne wiry, które często trudno jest dostrzec. Prawdopodobnie 34-latek wskakując do rzeki natrafił na taki właśnie wir, który wciągnął go pod wodę.