Najbliższe pięć lat 64-latek z gminy Zabrodzie może spędzić w areszcie. W jego gospodarstwie policja natrafiła na trzy martwe krowy i kilka skrajnie wygłodzonych zwierząt. Mężczyzna będzie odpowiadał za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
W miniony czwartek (25.08) oficer dyżurny wyszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w jednym z gospodarstw na terenie gminy Zabrodzie znajduje się padłe bydło.
Na miejsce natychmiast pojechał patrol policji, który stwierdził silną woń rozkładającej się padliny. Funkcjonariusze natychmiast sprawdzili budynki gospodarcze, w których trzymane były zwierzęta należące do 64-letniego gospodarza. Niestety ich oczom ukazał się przerażający widok. Wewnątrz budynku znajdowały się trzy padłe sztuki bydła, w stanie znacznego rozkładu oraz pięć żywych, pozostawionych bez dostępu do wody i odpowiedniej ilości pożywienia.
- informuje mł. asp. Wioleta Szymanik z KPP w Wyszkowie.
Zwierzęta bytowały w niewłaściwych warunkach, pozostawione we własnych odchodach, w stanie rażącego zaniedbania i niedożywienia. Po potwierdzeniu informacji na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza, technik kryminalistyki, którzy wykonywali czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wyszkowie. W czynnościach brali także udział przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej i Urzędu Gminy Zabrodzie. Padłe zwierzęta, z uwagi na ich znaczny stopień rozkładu, zostały przekazane do natychmiastowej utylizacji, natomiast decyzją Inspekcji Weterynaryjnej żywe zwierzęta, tj. pięć sztuk bydła i dwa psy zostały gospodarzowi odebrane i umieszczone w bezpiecznym miejscu.
64-letni mieszkaniec gminy Zabrodzie, zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, odpowie teraz za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd podjął decyzję, że najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.