Mężczyzna, który za przemoc domową został skazany przez sąd w Wyszkowie, po apelacji, w Ostrołęce, nieoczekiwanie został... uniewinniony. Sprawy nie odpuściła prokuratura, doprowadzając do kasacji w Sądzie Najwyższym. SN uznał, że sprawa wróci do ponownego rozpoznania w Ostrołęce.
Sąd za przemoc domową. Wyszków skazuje, Ostrołęka... uniewinnia
Mężczyzna (obcokrajowiec), który był oskarżony w tej sprawie, stanął przed sądem za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad konkubiną. Miało do tego dochodzić od października 2017 r. do stycznia 2019 r. Będąc pod wpływem alkoholu, miał wszczynać awantury domowe, uderzać pięściami kobietę po plecach i ramionach, kopać, dusić rękami za szyję, szarpać, popychać, ciągnąć za włosy, wykręcać ręce, poniżać i znieważać pokrzywdzoną. Miał też pluć na kobietę, ograniczać jej kontakty z rodziną, krytykować, ośmieszać czy wyganiać z domu - tak uznała prokuratura.
W sprawie była też kwestia kontaktów z synem. Mężczyznę oskarżono o grożenie wywiezieniem dziecka za granicę, czym miał ją zmuszać do "bezwzględnego podporządkowania się". Ponadto, miał znęcać się nad małoletnim synem, karcąc go klapsem, szarpiąc i popychając, wyzywając słowami obraźliwymi. Prokuratura uznała też, że zmuszał on syna "do rzeczy, na które nie ma ochoty".
- Sąd Rejonowy w Wyszkowie skazał mężczyznę za powyższe, wymierzając karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, oddanie pod dozór kuratora i zobowiązał oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu. Ale po apelacji Sąd Okręgowy w Ostrołęce... prawomocnie uniewinnił oskarżonego.
Sprawy nie odpuściła prokuratura, która złożyła do Sądu Najwyższego kasację od odrzeczenia Sądu Okręgowego w Ostrołęce. Prokurator zarzucił w kasacji "rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa karnego procesowego", uznając, że Sąd Okręgowy zaniechał rzetelnej i wnikliwej kontroli odwoławczej, uniewinniając oskarżonego.
Sąd Najwyższy uwzględnił kasację prokuratora, uchylając prawomocny wyrok i zwracając sprawę do ponownego rozpoznania do Ostrołęki. Dlaczego?
Sąd Najwyższy o "ewidentnym zignorowaniu materiału dowodowego"
- Pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia prowadzą do jednoznacznego wniosku, że sąd odwoławczy nie poddał pogłębionej analizie całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a dokonał jedynie jego wyrywkowej kontroli, czym rażąco naruszył regulacje wskazane w zarzucie kasacji - wskazano w uzasadnieniu.
SN przypomniał, że jeżeli sąd zmienia wyrok w drugiej instancji, uzasadnienie musi spełniać szczególne wymagania, a w tym przypadku były wadliwe, uprawniając do postawienia tezy, że Sąd Okręgowy zaniechał kompleksowej oceny materiału dowodowego.
- Sąd odwoławczy ewidentnie zignorował materiał dowodowy przemawiający na niekorzyść oskarżonego, arbitralnie stwierdzając, że nie było żadnych naocznych świadków mogących potwierdzić wersję pokrzywdzonej - czytamy w uzasadnieniu.
Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę na kwestię zeznań świadków. Jeden z policjantów miał zeznać, że podczas interwencji oskarżony zachowywał się agresywnie i niestosownie, był pod wyraźnym działaniem alkoholu i ubliżał konkubinie, używając "francuskich słów będących odpowiednikiem polskich wulgaryzmów". - Krzyczał i wyganiał ją z domu - zeznał funkcjonariusz.
Inna ze świadków w tej sprawie opisała sytuację, w której oskarżony wyszedł do niej, będąc pod wpływem alkoholu. "On nagle zaczął do mnie wymachiwać rękami przed moją twarzą, krzyczał coś po francusku, podszedł do mnie i uderzył mnie pięściami z góry w moje barki, ja przestraszyłam się go" - opisywała. Inna z osób wskazała na zachowanie syna oskarżonego: - Przychodził często z płaczem, gdy siedział z ojcem i mówił, albo że tata go potrącił albo że popchnął.
- Sąd Okręgowy nawet nie rozważył, czy zachowania oskarżonego, które uznał za zaistniałe i „niewłaściwe”, ale niewyczerpujące znamion przestępstwa znęcania się, nie wyczerpują znamion innych czynów zabronionych - wskazał SN, dając też wskazówki dla ostrołęckiego sądu:
W postępowaniu ponownym sąd drugiej instancji, mając na uwadze wyrażone wyżej wskazania i zapatrywania prawne Sądu Najwyższego, przeprowadzi rzetelną, respektującą wymogi kontrolę odwoławczą, uwzględniając całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Wyrok wieńczący tę kontrolę powinien urzeczywistniać standard sprawiedliwości prawnomaterialnej i proceduralnej, a jego uzasadnienie – jeśli zaktualizuje się potrzeba sporządzenia tego dokumentu – musi odpowiadać wszelkim wymaganiom proceduralnym. Sąd odwoławczy winien w szczególności pamiętać o tym, że warunki, jakim muszą odpowiadać pisemne motywy wyroku reformatoryjnego są istotnie odmienne od tych, które odnoszą się do sytuacji, gdy organ ad quem utrzymuje orzeczenie sądu pierwszej instancji w mocy.