W maju 1930 roku ówczesny prezydent Rzeczypospolitej Polskiej odwiedził Baranowo. Gazeta "Polska Zbrojna" już dzień później opisała kulisy barwnej wizyty głowy państwa na Kurpiach. Prezydent odwiedził miejscowy kościół, zwiedzał kurpiowskie chaty i był obecny na zabawie ludowej. Na pożegnanie odśpiewano mu "Rotę".
25 maja 1930 roku prezydent RP Ignacy Mościcki wyruszył w podróż po ziemiach województwa mazowieckiego. Swoją podróż rozpoczął od Marek, następnie dojechał do Serocka, Lubienicy i Pułtuska. Stamtąd jechał przez Krasnosielc i Drążdżewo. Punktem kulminacyjnym jego wizyty było Baranowo, niedaleko Ostrołęki. Przywitała go okazała brama z napisem: "Witaj na ziemi Kurpiów" (zdjęcie: "Przegląd", nr 6, 1930 r.).
- Ludność ze łzami w oczach dziękowała Włodarzowi Państwa, że raczył odwiedzić te uboższe może od innych połacie kraju, ale tem niemniej pracujące ku pożytkowi i potędze Najjaśniejszej Rzeczypospolitej - opisywała gazeta "Polska Zbrojna" z 26 maja 1930 roku.
Co istotne, mimo, iż gazeta wychodziła następnego dnia po wizycie prezydenta RP w Baranowie, ukazała się tam bardzo obszerna korespondencja z ziemi kurpiowskiej. W relacji pojawiają się nazwiska m.in. księdza Józefa Zaremby - proboszcza parafii w Baranowie; Stanisława Twardo - wojewody warszawskiego czy Aleksandra Masiaka - sekretarza gminy Baranowo.
Wzruszający był moment, gdy przed kościołem dziewczęta, ubrane w barwne stroje kurpiowskie, otoczyły p. prezydenta z wieńcami z żywego kwiecia i oprowadziły go do świątyni, na progu której powitał go ks. kanonik Zaremba. Po odśpiewaniu Te Deum ks. kanonik wygłosił podniosłe kazanie. Po zwiedzeniu kościoła p. Prezydent dokonał otwarcia wystawy wyrobów ręcznych miejscowej ludności. Poprzedzony następnie przez oryginalną orkiestrę kurpiowską oraz otoczony tłumem ludności Dostojny Gość zwiedził chaty kurpiowskie i był obecny na zabawie ludowej tzw. "Wesele Kurpiowskie". Na pożegnanie Pana Prezydenta ludność odśpiewała "Rotę" Marii Konopnickiej. Przed wyjazdem Pana Prezydenta z Baranowa, p. wojewoda Twardo udekorował w imieniu Dostojnego Gościa srebrnym krzyżem zasługi na polu pracy samorządowej działacza samorządowego p. Masiaka.
Pojawia się też nazwisko mieszkańca gminy Baranowo Piotra Tabaki, który miał wygłosić pożegnalne przemówienie. "Polska Zbrojna" opisuje, jak wyglądało pożegnanie prezydenta:
Na zakończenie pobytu p. Prezydenta w Baranowie, wygłosił podniosłą mowę przedstawiciel miejscowej ludności, p. Tabaka, ze łzami w oczach dziękując P. Prezydentowi, że Najwyższy Przedstawiciel Majestatu Rzeczypospolitej raczył po raz pierwszy od czasu odzyskania niepodległości zawitać do zacisznej ziemi kurpiowskiej. Wśród owacyj tłumów Pan prezydent odjechał.