Pracownicy niepedagogiczni ostrołęckich szkół dostaną wkrótce podwyżki. Podczas czwartkowej sesji rady miasta mówiono o tym, kto będzie mógł liczyć na wyższe wynagrodzenie. Zaznaczono, że podwyżki nie obejmą wszystkich. Nie będzie też wyrównania od stycznia.
- Rozmawiałem z pracownikami niepedagogicznymi u siebie w szkole i chciałem zapytać, na jakim etapie jest sprawa podwyżek, o które pytałem na sesji grudniowej. Czy już zmierzamy do końca? Bo inflacja rośnie, a pobory tej grupy pracującej w oświacie od dłuższego czasu stoją w miejscu... - mówił na czwartkowej sesji rady miasta przewodniczący rady Wojciech Zarzycki.
"Domykamy ten temat w tym tygodniu. Jutro rano zostaną przekazane propozycje skutków tych podwyżek do pana prezydenta" - odpowiedziała wiceprezydent Anna Gocłowska, dodając:
W tym pierwszym kroku realizujemy wyrównywanie tych najniżej zarabiających, poza obsługą. Głównie zajmujemy się administracją i wyrównywaniem tych - naszym zdaniem - uzasadnionych niesprawiedliwości. To nie jest tak, że 100 proc. osób w tym pierwszym kroku jest brane pod uwagę
Padło też pytanie: czy miasto przewiduje wypłacenie podwyżek z wyrównaniem od stycznia?
- Na dziś finansowo nie jesteśmy gotowi na wypłacenie wyrównania od stycznia. Wszyscy w Urzędzie dostają podwyżkę od marca, po wprowadzeniu Polskiego Ładu, a teraz mając na uwagę sytuację na Ukrainie i taką niepewność dodatkową, myślę, że nie stać nas na to, by wypłacać wstecznie te dwa miesiące, bo to będzie parę milionów złotych - przyznał prezydent.
Kolejne pytanie zadał radny Mariusz Popielarz z Koalicji Obywatelskiej. - Czy wśród pracowników oświaty są tacy, którzy zarabiają poniżej najniższej krajowej i mam tu na myśli pobory zasadnicze, bez dodatków? - zapytał.
- Nie ma nikogo, kto zarabia poniżej najniższej krajowej wśród pracowników oświaty, wśród pracowników obsługi, bo wśród administracji pojedyncze osoby miały pobory na poziomie najniższej krajowej. To już jest wyeliminowane, chyba, że ktoś pracuje w połowie wymiaru, to wtedy oczywiście proporcjonalnie - odpowiedziała wiceprezydent Anna Gocłowska, dodając, że "decyzją pana prezydenta Łukasza Kulika z zasadniczych najniższych wyeliminowano premie i dodatek stażowy".