Sejmowa komisja regulaminowa ma zająć się wnioskiem o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenie posła Jakuba Kuleszy z Konfederacji, który w kwietniu 2021 r. w Ostrołęce nie miał założonej maseczki podczas konferencji prasowej przy terenie budowy elektrowni Ostrołęka C. Pozostali uczestnicy konferencji odwołali się od wyroków nakazowych, a ich sprawy zostały umorzone.
- Rozpatrzenie wniosku Komendanta Głównego Policji z dnia 13 lipca 2021 r. o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenie posła Jakuba Kuleszy w sprawie o czyn popełniony w dniu 22 kwietnia 2021 r. - taki punkt zaplanowano w obradach komisji regulaminowej Sejmu RP na 3 września 2022 r.
Chodzi o słynną już konferencję Konfederacji, która odbyła się w Ostrołęce, a dotyczyła elektrowni Ostrołęka C. Politycy Konfederacji, w tym poseł Kulesza, nie zasłaniali nosa i ust, choć wówczas takie rozporządzenie rządu obowiązywało w związku z epidemią koronawirusa. Działacze Konfederacji nie przyjęli mandatów, sprawa trafiła do sądu, który umorzył postępowanie, a kosztami obciążył Skarb Państwa.
Tak wyglądała interwencja policji w Ostrołęce 22.04.2021:
Aby pociągnąć do odpowiedzialności karnej posła, zgodę musi wyrazić na to Sejm RP. Sejmowa komisja regulaminowa ma zamiar rozpatrywać takie wnioski co do jego samego, m.in. w sprawie konferencji w Ostrołęce. W ten sposób na początku września odbędzie się posiedzenie w sprawie posła Kuleszy, który w kwietniu 2021 r. nie nosił maseczki.
- W Ostrołęce konferencja prasowa odbyła się poza miastem, na kompletnie pustym parkingu, na którym byli tylko uczestnicy konferencji, dziennikarze i oczywiście policjanci, którzy pod pretekstem stanu epidemii próbowali uniemożliwić nam przeprowadzenie konferencji. Cyrk był niestworzony. Policja jeździła wokół naszej konferencji próbując zagłuszyć ją megafonem złowrogim komunikatem: „Uwaga, Uwaga! Przypominamy, że trwa stan epidemii”. Oprócz mnie wszyscy uczestnicy konferencji zostali ukarani przez policję mandatem karnym za brak maseczki. Nie ma głupich – nikt tego mandatu nie przyjął, więc policja skierowała sprawy do sądu. Czy ktokolwiek został przez sąd ukarany? Otóż nie. Sąd od razu wszystkie sprawy umorzył - relacjonuje poseł Kulesza w mediach społecznościowych.
Biorąc pod uwagę fakt umorzeń postępowań przez sąd, a także tego, że stan epidemii już nie obowiązuje, decyzja komisji regulaminowej Sejmu RP w tej sprawie zapowiada się dość interesująco.