Niewiele zabrakło, by to zdarzenie miało tragiczny finał. Siedząca za kierownicą 41-letnia kobieta może mówić o dużym szczęściu. Jej auto wpadło w poślizg, zjechało z drogi i rozbiło się o drzewo, ona sama szczęśliwie nie doznała obrażeń.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 30 grudnia chwilę po godzinie 10 w miejscowości Prabuty (powiat wyszkowski).
Z ustaleń policjantów wyjaśniających tę kolizję drogową wynika, że 41-letnia kierująca peugeotem nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, wpadła w poślizg w wyniku czego straciła panowanie nad osobówką. Auto mieszkanki Radzymina zatrzymało się po tym jak rozbiło się na przydrożnym drzewie.
- informuje komisarz Damian Wroczyński, rzecznik prasowy policji w Wyszkowie
Kobieta może mówić o niebywałym szczęściu bo ze zdarzenia wyszła bez szwanku. Badanie alkomatem potwierdziło, że 41-letnia kobieta była trzeźwa.