Niewiele brakowało, by nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy ciężarówki doprowadziło dziś w okolicach Ostrołęki do tragicznego w skutkach zdarzenia. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Do zdarzenia doszło po godzinie 9:00 na lokalnej drodze między Lelisem a Dąbrówką. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy ostrołęckiej policji, na osobowego nissana mijającego się z ciężarówką spadł lód z nieodśnieżonej naczepy. Do tragedii brakowało niewiele – bryła lodu spadła na karoserię auta i uszkodziła jeden z reflektorów.
Kierująca nissanem zatrzymała kierowcę ciężarówki a na miejsce wezwano patrol policji. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, sprawa więc będzie miała swój finał w sądzie.
Na kierowcach aut ciężarowych również spoczywa obowiązek usunięcia z dachów swoich pojazdów śniegu, bądź lodu. Zaniedbanie tego obowiązku może nieść za sobą poważne czy tragiczne w skutkach zdarzenia.
Przypominamy, że w grudniu 2016 roku 60 - letni mieszkaniec naszego powiatu poniósł śmierć na miejscu po tym jak z ciężarowego dafa spadły na jego pojazd bryły lodu. Poza tym, że jazda nieodśnieżonym autem zagraża naszemu bezpieczeństwu, to jest również wykroczeniem, za które możemy otrzymać mandat karny w wysokości do 500 złotych.
- mówi podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.