Byli pierwsi na miejscu zdarzenia, ruszyli w dym ratując dwoje seniorów, których życie było zagrożone a samodzielnie nie mogli wydostać się z bardzo zadymionego domu. Mowa o policjanta z Ostrołęki, którzy uczestniczyli w dramatycznej akcji ratunkowej w miejscowości Durlasy.
Jak już wcześniej informowaliśmy, w nocy z poniedziałku na wtorek, w jednym z domów w miejscowości Durlasy (gmina Lelis) doszło do pożaru. Źródłem ognia był garnek z olejem pozostawiony na uruchomionym palniku. Powstało bardzo duże zadymienie, przez które dwójka seniorów mieszkających w budynku miała problem z ewakuacją.
I tu z pomocą ruszyli funkcjonariusze ostrołęckiej policji, którzy na miejscu zdarzenia byli jeszcze przed przyjazdem zastępów strażackich.
Policjanci szybko ruszyli na pomoc do domu, w którym panowało bardzo duże zadymienie znacznie ograniczające widoczność. W trakcie przeszukiwania domu usłyszeli z jednego z pokoi wołanie o pomoc. Poszkodowane osoby miały problemy z oddychaniem, a kontakt z nimi był utrudniony. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna nie potrafili samodzielnie wydostać się z budynku.
- informuje podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Mundurowym udało się ewakuować seniorów z zadymionego budynku i z uwagi na panującą na zewnątrz niską temperaturę przeprowadzili poszkodowane osoby do radiowozu, gdzie załoga straży pożarnej podała im tlen. Ostatecznie mężczyzna został zabrany do szpitala, natomiast kobieta po udzieleniu jej pomocy medycznej została przekazana rodzinie.
Ponadto policjanci ze zdarzenia sporządzili odpowiednią dokumentację, która została już przekazana do instytucji pomocowych.
- dodaje podkom. Żerański.