Młodzież, która na Facebooku zorganizowała wydarzenie w reakcji na nieoficjalne doniesienia o możliwym przeniesieniu oddziałów między szkołami, tym razem staje w obronie dyrektora ZSZ 1 Tadeusza Olszewskiego. W mediach pojawiły się bowiem informacje, że to on może być podejrzewany o szerzenie plotek. Dyrektor kategorycznie zaprzecza, a uczniowie stają za nim murem.
Sytuacja w ostrołęckiej oświacie jest niezwykle napięta. Młodzież, zaniepokojona nieoficjalnymi doniesieniami o możliwym przeniesieniu oddziałów między szkołami (choć żadna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła), zorganizowała się na Facebooku. Ponad tysiąc osób dołączyło do wydarzenia "
Stop przenoszeniu i łączeniu klas w Ostrołęce".
Uczniowie pojawili się też na obradach Komisji Oświaty. Przysłuchiwali się wersji, jaką przedstawiły władze miasta i zapewnili, że facebookowe działania są tylko i wyłącznie ich inicjatywą.
Tymczasem, na portalu wzasięgu.pl pojawił się artykuł, w którym zamieszczono informację, iż podczas Komisji Oświaty dało się odczuć, kogo władze miasta podejrzewają o szerzenie plotek. W artykule pada odniesienie do dyrektora ZSZ 1 Tadeusza Olszewskiego. Ten jednak zaprzecza: "Nie prowadziłem żadnych rozmów z nauczycielami ani uczniami w tej sprawie" - mówi. Z kolei prezydent Łukasz Kulik powiedział wzasięgu.pl: "Chodzi o to, że rozmowy, które prowadzimy w urzędzie miasta są inaczej przedstawiane zarówno nauczycielom przez tego dyrektora, jak i później samym uczniom".
W tym nieporozumieniu wiadomo już, po czyjej stronie stanęła młodzież - po stronie dyrektora Tadeusza Olszewskiego. Taki wpis pojawił się na wydarzeniu, o którym wcześniej wspominaliśmy:
"Jesteśmy zaskoczeni wypowiedzią Pana Prezydenta. Nasze działania (stworzenie wydarzenia oraz wczorajsza dyskusja na spotkaniu Komisji Oświaty) były spowodowane głosami, które było słychać z wielu stron. Naszym zamiarem było dowiedzieć się, co planuje organ prowadzący. Ruch ten zaplanowaliśmy my, młodzież, a nie tak jak to zostało przedstawione na portalu wzasiegu.pl - nauczyciele i dyrektor. Nie sądziliśmy, że za naszą postawę otwartości zostanie publicznie ukarany Pan Tadeusz Olszewski. Jest nam przykro, że zostaliśmy wykorzystani w tej sytuacji do zamieszczenia na portalu wzasiegu.pl wypowiedzi posądzającej Pana dyrektora o manipulowanie nami. Z całym szacunkiem dla Pana Prezydenta, ale musimy wyjaśnić tę sytuację i jasno zaznaczyć, że wspomniane działanie jest tylko inicjatywą uczniów. Jeszcze raz prosimy o nieszkalowanie dyrektora ZSZ Nr 1"
Do tematu wrócimy.