W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu naprawy ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Głos zabrała posłanka z Ostrołęki Żaneta Cwalina-Śliwowska, która w mocnych słowach wypowiedziała się o poprzednim rządzie.
Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt dotyczący spółek Skarbu Państwa. Kluczową zmianą proponowaną w projekcie jest wprowadzenie do organów nadzorczych spółek w pełni kontrolowanych przez państwo (ok. stu podmiotów gospodarczych) tzw. członków niezależnych, którzy "będą spełniali wymogi właściwe dla kandydatów na członków komitetu audytu, określone w ustawie o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym, ale jednocześnie będą poddani bardzo rygorystycznym kryteriom apolityczności i apartyjności".
Projekt przewiduje, że w spółkach w pełni kontrolowanych przez państwo organ nadzorczy będzie składał się z siedmiu członków, z czego trzech będzie miało status członków niezależnych. Do tego jawne miałyby być wynagrodzenia członków organów nadzorczych i zarządających spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Cwalina-Śliwowska: Po 8 latach rządów PiS czas jednoznacznie skończyć...
W Sejmie o tym projekcie opowiadała posłanka Żaneta Cwalina-Śliwowska.
- Ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu naprawy ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa jest potrzebna i ważna. Po 8 latach rządów PiS czas jednoznacznie skończyć z obsadzaniem niekompetentnych członków rad nadzorczych, których cechą determinującą otrzymanie tego stanowiska była jedynie lojalność wobec prezesa Kaczyńskiego - powiedziała Cwalina-Śliwowska.
Jak stwierdziła ostrołęczanka, "przedstawiony projekt jest rozwiązaniem, jeśli chodzi o tę patologiczną sytuację".
Przywraca profesjonalizm, skuteczność oraz etyczność w zarządzaniu majątkiem publicznym. Kluczową zmianą jest wprowadzenie tzw. członków niezależnych do organów nadzorczych spółek w pełni kontrolowanych przez państwo. Ci członkowie będą spełniać surowe wymogi kwalifikacyjne, a także zostaną poddani rygorystycznym kryteriom apolityczności. Nie będą mogli być członkami partii politycznych ani pełnić funkcji politycznych czy związanych z nimi mandatów w ciągu ostatnich 5 lat. Koniec z oddawaniem stołka w radzie nadzorczej za przysługę polityczną. W obliczu niedawnych skandali takich jak afera Collegium Humanum staje się jasne, że konieczne są radykalne zmiany w sposobie dobierania osób do zarządzania spółkami państwowymi. Dzięki tym zmianom możemy budować bardziej uczciwe i zaufane instytucje, które będą służyły społeczeństwu i przyczynią się do jego rozwoju.
Sejm skierował projekt noweli ustawy o naprawie ładu korporacyjnego w spółkach Skarbu Państwa do prac w komisji.