Po nieudanych obradach Rady Europejskiej rozpoczęło się poszukiwanie czarownic. Pierwszym winnym - David Cameron, premier Wielkiej Brytanii.
Wiadomo było, że niemieckie propozycje nie zostaną poparte przez niektóre państwa Unii Europejskiej. Angela Merkel zaproponowała zmianę w traktatach, która wprowadziłaby tzw. złotą regułę do konstytucji państw UE, oraz umożliwienie wglądu Komisji Europejskiej do budżetów państw narodowych. Warto zauważyć, że takie rozwiązania rozpoczęłyby żmudną procedurę ratyfikacyjną, która zostałaby zatrzymana w Czechach, Wielkiej Brytanii czy w Polsce.
Premier Donald Tusk mówił o połowicznym sukcesie szczytu. Tak nazywa umowę międzyrządową 17+, która jest alternatywnym wyjściem wobec zmian w traktatach. W pewien sposób jest to zalegalizowanie Europy „dwóch prędkości”. Umowa 17+ to projekt, który połączy członków eurogrupy oraz państwa aspirujące: Polskę, Danię, Rumunię, Bułgarię, Litwę i Łotwę. W jej ramach rozstrzygane będą kwestie strefy euro. Ta grupa weźmie też prawdopodobnie odpowiedzialność za jej długi.
Sam szczyt Rady Europejskiej rozpoczął się od straszenia rozpadem UE. Nicolas Sarkozy, prezydent Francji mówił o najgłębszym w historii kryzysie UE. W podobnym tonie wypowiadali się Angela Merkel i Donald Tusk. Straszyli wizją Europy, która nie radzi sobie z kryzysem. Głuchy na te głosy był David Cameron, który uważa, że państwa spoza obszaru wspólnej waluty nie mogą brać odpowiedzialności za ten projekt.
Przemilczano propozycje Prezydenta Rady Europejskiej - Hermana van Rompuya. Człowiek, który w założeniu miał być głosem Europy, zaproponował zmiany w protokole 12, dołączonym do Traktatów, który mówi o dyscyplinie finansowej. Już po obradach Rady Europejskiej, van Rompuy bronił decyzji szczytu, który wychodził od Niemców i Francuzów.
Za niepowodzenie szczytu odpowiedzialność zrzucono na premiera Wielkiej Brytanii, który bronił interesów swojego państwa. Tak on, jak i przywódcy Czech, Szwecji i Węgier, całkowicie odrzucają propozycje porozumienia międzyrządowego. Robią to pomimo obaw o wyrzucenie ich poza nawias decyzji w Brukseli.
Szczyt Rady Europejskiej był ostatnim ważnym wydarzeniem w czasie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Spełniają się powoli prognozy ekspertów, którzy nie wieszczyli rządowi Donalda Tuska sukcesów. Ta prezydencja nie wniosła nic do wspólnoty europejskiej, bo czas ten zdominowany był przez kryzys finansowy i ratowanie Grecji. W takich momentach Europą rządzą Niemcy z Francuzami.
[źródło: mypis.pl]
Bruksela: Szczyt zakończony
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zobacz również
David Cameron kontra Merkel i Sarkozy
Zdjęcie Tuska całującego dłoń Angeli Merkel obiegło niemieckie media
Wpadki Bronisława Komorowskiego podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego
Wywiad z Ryszardem Legutko: „Polska się sypie”
Donald Tusk w europarlamencie: Burzliwa debata po przemówieniu premiera (WIDEO)
Zwiedziliśmy Parlament Europejski: Nasza relacja z Brukseli (VIDEO, ZDJĘCIA)
Parlament Europejski przekroczył kompetencje w sprawie aborcji
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |