Apele i przestrogi nie pomagają - kolejny raz ktoś zdecydował się wyrzucić śmieci w miejsce do tego nieprzeznaczone. Opony i elementy karoserii trafiły do przydrożnego rowu w Obierwi. Sprawca - przynajmniej na razie - jest bezkarny.
Kto nabałaganił?
Dzięki szybkim działaniom podjętym przez pracownika urzędu gminy w Lelisie z referatu Ochrona środowiska i Gospodarki odpadami śmieci zostały sprzątnięte. Wielkie podziękowania należą się zarówno Panu Adamowi Wiskiemu oraz Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Lelisie, który wyczyścił zaśmiecone miejsce z wielką dokładnością.
Śmiecenie się nie opłaca!
Niejednokrotnie informujemy o skandalicznym zachowaniu, polegającym na wyrzucaniu śmieci do lasów czy przydrożnych rowów. Sprawców czasami udaje się odnaleźć. Tak było wtedy, gdy ktoś wyrzucił do lasu koło Lipnik śmieci związane z rozbiórką samochodu. Przy śmieciach znaleziono też... bilet parkingowy z rejestracją "WOS", wykupiony 31 sierpnia w Ostrołęce. Odnalezienie sprawcy nie było więc trudne.
- Straż Leśna z Nadleśnictwa Myszyniec podjęła czynności w celu ustalenia sprawcy. Okazał się nim mieszkaniec sąsiedniej gminy. Sprawca został ukarany mandatem karnym w wysokości 700 złotych. W ramach kary uprzątnął nie tylko swoje odpady, ale również wskazany obszar lasu - poinformowało Nadleśnictwo Myszyniec.