Szybko udało odnaleźć się sprawcę zaśmiecenia lasu w okolicach Lipnik. Osoba, która wyrzuciła śmieci (wraz z biletem parkingowym, który pomógł ją zidentyfikować), zapłaciła solidny mandat, a do tego musiała... posprzątać za karę większą część lasu.
O sprawie śmieci pozostawionych w lesie k. Lipnik informowaliśmy jako pierwsi. Ktoś wyrzucił do lasu śmieci związane z rozbiórką samochodu. Przy śmieciach znaleziono też... bilet parkingowy z rejestracją "WOS", wykupiony 31 sierpnia w Ostrołęce. Odnalezienie sprawcy nie było więc trudne.
- Straż Leśna z Nadleśnictwa Myszyniec podjęła czynności w celu ustalenia sprawcy. Okazał się nim mieszkaniec sąsiedniej gminy. Sprawca został ukarany mandatem karnym w wysokości 700 złotych. W ramach kary uprzątnął nie tylko swoje odpady, ale również wskazany obszar lasu - poinformowało Nadleśnictwo Myszyniec.
Niech to będzie nauczka dla innych. Nie zaśmiecajmy lasu – to nasze wyjątkowe, wspólne dobro!