Dawno nie pamiętamy, żeby w naszym regionie takie zjawiska miały miejsce - tak o niedzielnej nawałnicy mówił w TVP 3 Marcin Grabowski, dyrektor delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Ostrołęce.
W niedzielę nad powiatem ostrołęckim przeszła potężna burza. Nawałnica doprowadziła do dużych zniszczeń, szczególnie w gminie Łyse. O zaistniałej sytuacji w regionalnej telewizji TVP 3 mówił dyrektor ostrołęckiej delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.
To, co się wydarzyło w naszym regionie, przede wszystkim w powiecie ostrołęckim, ten bilans jest szacowany. Rozmawiałem dziś z panem komendantem straży pożarnej, powiedział, że do dziś spływają raporty, mocno były zaangażowane służby straży pożarnej. Tutaj z całego serca chciałbym podziękować przede wszystkim Ochotniczej Straży Pożarnej, która mocno była zaangażowana i spisali się na medal, byli na tej pierwszej linii frontu ze wsparciem Państwowej Straży Pożarnej
- mówił Marcin Grabowski w programie "Twoje Sprawy" TVP 3 Warszawa.
Pan komendant stwierdził, że nie pamięta od lat, by było ponad 130 wyjazdów, a pewnie będzie więcej tych zdarzeń, gdzie straż musiała wyjeżdżać i pomagać (...) Ten wiatr z deszczem przeszedł przez nasz powiat takim pasem - dotknęło to najbardziej trzy gminy: gminę Goworowo, miasto Ostrołęka plus Kadzidło i najbardziej ucierpiała gmina Łyse, gdzie ta skala zniszczeń jest ogromna. Cały czas są szacowane straty
- podkreślił Grabowski.
Mieszkańcy gminy Łyse potrzebują pomocy, z czego mają świadomość również służby wojewody mazowieckiego - także te w Ostrołęce, na czele z dyrektorem Marcinem Grabowskim.
Musimy pomóc tym osobom, które straciły dach nad nad głową. Wiemy, że fizycznie nikt nie ucierpiał, nie mamy tragicznych zdarzeń w osobach. Ale mienie, tak jak gospodarstwa domowe czy inwentarze... Dużo drzew pomałanych, linie energetyczne zerwane. Dawno nie pamiętamy, żeby w naszym regionie takie zjawiska miały miejsce
- dodał rozmówca TVP 3.