Damian S., który jest jednym z dwóch podejrzanych w sprawie śmierci osoby, której zwłoki odnaleziono niedawno w Myszyńcu, niedługo przed tragedią wyszedł z więzienia. Siedział za brutalne pobicie mężczyzny, którego - wraz z innymi osobami - miał skatować do nieprzytomności i wrzucić do kanapy. Sąd w Elblągu zwolnił go przedterminowo z zakładu karnego, ale S. jeszcze w tym samym roku wrócił za kraty.
W Myszyńcu odnaleziono ciało. Dwóch podejrzanych
Pod koniec listopada policja zatrzymała 26-letniego Mateusza T. i 21-letniego Damiana S. do sprawy zaginięcia 28-letniego Sebastiana, do którego doszło w lipcu br. Mężczyzna przepadł bez śladu i jego poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Po zatrzymaniu dwóch mężczyzn jeden z nich wskazał śledczym miejsce ukrycia zwłok. Po przesłuchaniu w prokuraturze, natychmiast rozpoczęły się czynności w Myszyńcu, które pozwoliły na odkrycie ciała. Identyfikacja nie była możliwa, więc zlecono badania DNA. Niemal na pewno jest to jednak zaginiony 28-latek.
Mateusz T. i Damian S. tymczasowo aresztowani. Przerażająca zbrodnia w Myszyńcu [ZDJĘCIA]
Jest przełom w sprawie zaginięcia 28-latka z Myszyńca. W czwartek dokonano zatrzymań w tej sprawie, a w piątkowy wieczór przewieziono zatrzymanych dwóch mężczyzn do prokuratury. Po czynnościach w…
Obecnie trwa oczekianie na opinię po sekcji zwłok, która ma wyjaśnić przyczynę śmierci. Po tym, jak spłynie opinia, możliwa będzie ewentualna zmiana zarzutów na zabójstwo.
Niedawno informowaliśmy o kryminalnej przeszłości jednego z zatrzymanych - Mateusza T. - karanego za kradzieże z włamaniem, w tym za włamanie do domu w masce gazowej. Ale drugi z podejrzanych, Damian S., ma na sumieniu dużo poważniejsze przestępstwo. Siedział w więzieniu za coś, co skończyło się ciężkimi obrażeniami pokrzywdzonego, a mogło skończyć się dużo gorzej.
Damian S. niedługo przed tragedią wyszedł z więzienia
eOstrołęka dotarła do informacji o poprzedniej karalności Damiana S. Jak się okazuje, był on skazany w sprawie innego pobicia, którego opis naprawdę szokuje. Doszło do niego 29 sierpnia 2021 roku w Myszyńcu.
Jak wynika z sądowego orzeczenia, Damian S. wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami wziął udział w pobiciu Sebastiana K. Pokrzywdzony mężczyzna przeżył koszmar: był kopany nogami i uderzany pięściami po całym ciele. Sprawcy stawali nogami na jego głowie i dusili go rękami za szyję. W końcu przerzucili go przez szklaną szybę drzwi, a kiedy mężczyzna stracił przytomność, wrzucili go do kanapy i zablokowali, kładąc na kanapę biurko.
Obrażenia pokrzywdzonego, który przeżył to zdarzenie, były naprawdę rozległe. Z sądowego orzeczenia:
(...) w postaci mnogich obszarów stłuczeń tkanek miękkich twarzy (obu okolic oczodołowych, wargi górnej, okolicy jarzmowej i skroniowej po stronie lewej), rany tłuczonej okolicy potylicznej głowy, niewielkich krwiaków podczepcowych okolicy czołowej po stronie lewej oraz okolicy ciemieniowej, powierzchownej rany ciętej oraz powierzchownej rany kłutej w okolicy nadbrzusza po stronie prawej, uszkodzeń w okolicy loży pęcherzyka żółciowego z dużym krwawieniem do jamy otrzewnej, uszkodzenia surowicówki jelita cienkiego na długości około 15 cm, krwiaka krezki oraz licznych krwiaków tylnej ściany jamy brzusznej, które to obrażenia powodowały ciężki uszczerbek na jego zdrowiu.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce w lutym 2023 r. wymierzył Damianowi S., uznając go za winnego, karę 2 lat pozbawienia wolności. Na poczet kary zaliczono mu okres tymczasowego aresztowania - od 29 sierpnia 2021 r. do 9 lutego 2023 r. Pozostałą część kary wyznaczono Damianowi S. do odbycia od 6 września 2023 r. do 25 marca 2024 r.
Mężczyzna trafił do więzienia, by odbyć pozostałą część kary. Jednak Sąd Okręgowy w Elblągu zdecydował o tym, że S. dokładnie dwa miesiące przed końcem kary, w styczniu 2024 r., został warunkowo przedterminowo zwolniony z odbycia reszty orzeczonej kary pozbawienia wolności.
Po dziesięciu miesiącach wrócił za kraty - i to w kolejnej szokującej sprawie oraz możliwe, że na dłużej. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi do 15 lat więzienia, ale jeżeli prokuratura zdecyduje o zmianie zarzutu na zabójstwo, będzie mu grozić od 10 lat więzienia do dożywocia, a w przypadku zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - od 15 lat do dożywocia.