30-letni syn zaginionego byłego wiceministra transportu w rządzie PiS Eugeniusza Wróbla przyznał się w rozmowie z policją do zamordowania ojca - dowiedziała się nieoficjalnie TVN24.
Prokuratura poinformowała, że nikomu nie zostały postawione zarzuty, a śmierć wiceministra jest tylko jedną z możliwych wersji wydarzeń badanych przez śledczych. Trwają jednak poszukiwania ciała.
Syn Eugeniusza Wróbla był ostatnią osobą, która widziała go przed jego tajemniczym zniknięciem w piątek z domu w Rybniku.
Informację, że syn zaginionego, Grzegorz, jest podejrzewany o zabójstwo ojca przekazał w niedzielę dziennikarzom wynajęty przez rodzinę prywatny detektyw.
Policja oraz rodzina i znajomi poszukiwali Eugeniusza Wróbla od piątku - wtedy to około południa po raz ostatni był widziany przy swoim domu w Rybniku.
Rodzina brała pod uwagę różne ewentualności, np. że zaginiony mógł zostać porwany lub jego zniknięcie było skutkiem stanu psychicznego. Córka podkreślała jednak, że wcześniej jej ojciec nie uskarżał się na problemy zdrowotne, a jeszcze tego samego dnia zachowywał się zupełnie normalnie.
Eugeniusz Wróbel w latach 1990-1994 był wicewojewodą katowickim. W latach 2005-2007 był sekretarzem stanu w ministerstwie transportu, nadzorującym porty lotnicze, Urząd Lotnictwa Cywilnego, Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Ostatnio był pracownikiem naukowym Politechniki Śląskiej w Gliwicach, - harcmistrz ZHP, Jachtowy Kapitan Żeglugi Wielkiej. Miał 59 lat.
[źródło: tvn24.pl]
Zabójstwo Eugeniusza Wróbla. Ministra zabił syn?
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 |
3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 1 | 2 |