eOstroleka.pl
Ostrołęka, TYLKO U NAS

Właściciel firmy budowlanej kontra władze Ostrołęki. Kulisy sporu, który zaczął się... od współpracy

REKLAMA
zdjecie 480
REKLAMA

Trwa konflikt jednego z lokalnych przedsiębiorców, Marka T., z władzami miasta. Co ciekawe, T. na początku obecnej kadencji samorządu był współpracownikiem obecnie rządzących, na co wskazuje wystawione pełnomocnictwo. Relacje się ochłodziły, a teraz biznesmen domaga się pieniędzy, blokował ulicę Majewskiego i wysyła pisma nawet do najwyższych władz państwowych. Wkrótce sąd podejmie decyzję w sprawie dotyczącej miejskich przetargów, w której Marek T. jest oskarżonym. W przeszłości był on co najmniej trzykrotnie prawomocnie skazywany. Ostatnie dwa wyroki zapadły we wrześniu.

Pełnomocnictwo i kontrowersje

Marek T., był współpracownikiem prezydenta Ostrołęki Łukasza Kulika na początku jego kadencji. Świadczy o tym pełnomocnictwo, które portal eOstrołęka ujawnił w lutym 2019 roku. W pełnomocnictwie, jakie prezydent Ostrołęki wystawił Markowi T., upoważnił on go do dostępu do dokumentacji znajdującej się w Wydziale Dróg, Wydziale Finansów, Budżetu, Podatków i Opłat dotyczącej realizacji inwestycji prowadzonych przez Miasto Ostrołęka, a w szczególności specyfikacji istotnych warunków zamówienia, pozwoleń na budowę, projektów budowlanych, opinii i ekspertyz, umów z wykonawcami, protokołów odbiorów, faktur. Ponadto Marek T. mógł dokonywać wizji inwestycji w terenie, sporządzać dokumentacje fotograficzne na terenach inwestycji, uzyskiwać wyjaśnienia od pracowników Urzędu Miasta, wykonawców oraz innych uczestników procesów inwestycyjnych.

Później firma Marka T. zaczęła wygrywać przetargi i wykonywać prace dla miasta, na przykład przy ulicy Majewskiego. Nie powinno do tego dojść ze względu na przeszłość właściciela firmy.

Prawomocne skazanie za oszustwo powinno wykluczać z postępowań przetargowych. A jak ujawnił portal eOstrołęka, przedsiębiorca miał w przeszłości problemy z prawem. Wyrokiem z dnia 5 czerwca 2015 roku Marek T. został skazany przez Sąd Rejonowy w Wyszkowie z artykułu 286 § 1 kodeksu karnego, czyli za oszustwo. Sąd uznał, że T. wyłudził kwotę 67.970,37 zł, nie płacąc za materiał budowlany w postaci kruszywa. Marek T. odwołał się od wyroku, lecz Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 25 listopada 2015 roku utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Markowi T. wymierzono wówczas, w wyroku prawomocnym, karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, grzywnę w wysokości 3 tysięcy złotych oraz zwrot kosztów postępowania.

Prezydent Łukasz Kulik ostatecznie zawiadomił prokuraturę, a przedsiębiorca usłyszał zarzuty. Marek T. został oskarżony o popełnienie 4 przestępstw z art. 297 § 1 k.k. (oszustwo kredytowe/finansowe) - Wszystkie zarzucane oskarżonemu czyny polegały na przekładaniu przez niego w okresie od sierpnia do listopada 2019 roku w ramach postępowań przetargowych organizowanych przez miasto Ostrołęka nierzetelnych pisemnych oświadczeń o spełnieniu warunków do udziału oraz brak przesłanek do wykluczenia go od udziału w tych postępowaniach przetargowych, w celu uzyskania zamówień publicznych - informowała prokuratura. Decyzję sądu w tej sprawie poznamy wkrótce.

Na wojnie z władzami miasta

Po tym, jak relacje władz miasta z biznesmenem ochłodziły się, Marek T. poszedł na zwarcie z władzami miasta. Przedsiębiorca groził, że w sierpniu 2021 r. zablokuje zastawami, a następnie rozbierze ulicę Majewskiego, twierdząc, że nie otrzymał należnego mu wynagrodzenia. Pierwszą część planu zrealizował: doszło do krótkiej blokady, za którą... odpowie w sądzie - policja skierowała bowiem wniosek o ukaranie za wykroczenie.

Miasto nie zgadza się ze stwierdzeniami przedsiębiorcy o braku zapłaty. Władze Ostrołęki twierdzą, że firma T. otrzymała należne wynagrodzenie wynikające z umowy na budowę ul. Majewskiego, a obecnie T. domaga się dopłaty za roboty dodatkowe, które nie zostały zaakceptowane przez zamawiającego (czyli miasto). Władze miasta kwestionują zgłaszane przez firmę Marka T. roboty dodatkowe, uznając je za nieudowodnione i nieudokumentowane. Przedsiębiorca złożył skargę na działanie prezydenta do Urzędu Miasta, jak również rozsyłał pisma - m.in. do premiera M. Morawieckiego, wicepremiera J. Kaczyńskiego, ministra sprawiedliwości Z. Ziobro, lidera PO Donalda Tuska, posła A. Czartoryskiego, mediów lokalnych i ogólnopolskich, prokuratury, policji czy Urzędu Skarbowego. Wskazywał m.in., że ulica Majewskiego nie posiada zezwoleń na użytkowanie.

W najnowszym piśmie, jakie dotarło m.in. do naszej redakcji, przedsiębiorca pisze w sprawie ulicy Krańcówej, którą również w części przebudowywała jego firma. Biznesmen wskazuje na możliwe sprzeniewierzenie środków publicznych, wyłudzenie dotacji rządowych oraz wykonanie z niezatwierdzonych materiałów. - Na w/w zadaniu wykorzystane są trzy rodzaje podbudowy niezgodnych z SST i projektem budowlanym zatwierdzonym do pozwolenia na budowę - zawiadamia T., pisząc o braku dwóch studni i kratek odwadniających, czy braku wysepki.

Na ile jest wiarygodny? Trudno stwierdzić - szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie decyzje sądu.

Przedsiębiorca prawomocnie skazany

Jak dowiedział się portal eOstrołęka, przedsiębiorca Marek T. w ostatnim czasie został dwukrotnie prawomocnie skazany. Oba wyroki zapadły we wrześniu w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce.

W pierwszej sprawie Marek T. został oskarżony o czyn z art. 56 § 2 kks w zb. z art. 62 § 2 kks, w zw. z art. 6 § 2 kks i art. 7 § 1 kks polegający na podaniu nieprawdy w deklaracji VAT za poszczególne miesiące od stycznia 2013 roku do grudnia 2013 roku, w ten sposób, że wykazał w deklaracjach zawyżony podatek naliczony nad należnym do przeniesienia na następny okres rozliczeniowy  w oparciu o nierzetelne faktury VAT oraz w oparciu o faktury VAT dotyczące zakupów niestanowiących kosztów uzyskania przychodów wykonywanej działalności gospodarczej, przez co naraził na uszczuplenie podatek od towarów i usług w kwocie 57.988,00 złotych.

Sąd Rejonowy wymierzył mu karę grzywny w wysokości 10.000 zł oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 1070,00zł. Po odwołaniu, Sąd Okręgowy w Ostrołęce zaskarżony wyrok zmienił w ten sposób, że wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary grzywny obniżył do 5000 zł i uchylił orzeczenie w zakresie obciążenia oskarżonego opłatą w wysokości 1000 zł, w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymując w mocy. Nadto, Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł i wymierzył mu opłatę za obie instancje w kwocie 500 zł.

W drugiej sprawie Marek T. został oskarżony o 4 czyny z art. 270 § 1 k.k. polegające na tym, że będąc właścicielem podmiotu gospodarczego podrobił dokumenty w postaci faktur a następnie posłużył się nimi w Urzędzie Skarbowym w Ostrołęce celem zawyżenia kwoty podatku naliczonego do odliczenia w miesiącach zaewidencjonowanych faktur o kwoty podatku VAT wykazane na fakturach. Sąd Rejonowy w Ostrołęce, po wyeliminowaniu z opisu czynów zarzuconych oskarżonemu faktu podrobienia wskazanych dokumentów, uznał go za winnego przedłożenia w Urzędzie Skarbowym w Ostrołęce kserokopii poświadczonych za zgodność z oryginałem uprzednio podrobionych faktur i skazał go na karę łączną roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na okres 3 lat próby. Nadto, wymierzył mu grzywnę w wysokości 3000 zł i zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w wysokości 1729,31 zł.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce zaskarżony wyrok zmienił w ten sposób, że wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności obniżył do 8 miesięcy i uchylił orzeczenie w zakresie opłaty, w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymując w mocy. Nadto, Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł i wymierzył mu opłatę za obie instancje w kwocie 180 zł.

Oba wyroki po apelacjach, wydane w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce, są prawomocne.

Ważny świadek w procesie prezydenta

Pikaneterii całej sytuacji dodaje fakt, że wspomniany przedsiębiorca będzie zeznawał jako świadek... w procesie prezydenta Ostrołęki Łukasza Kulika. Prokuratura zarzuca Łukaszowi Kulikowi popełnienie czterech przestępstw związanych z nieprawidłowościami przy organizacji przetargów. Prezydent Ostrołęki nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Proces toczy się przed Sądem Rejonowym w Ostrołęce. Kolejną rozprawę zaplanowano w listopadzie i wówczas zeznawać ma Marek T.

Więcej o: Marek T., Ostrołęka

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×