Pod pretekstem awarii sieci wodociągowej weszli do mieszkania 86-letniej kobiety i udając pracowników spółdzielni mieszkaniowej ukradli kobiecie prawie 6 tysięcy złotych.
Na wnuczka, wnuczkę, syna, córkę, kogoś z rodziny, na gazownika, na pracownika socjalnego, pracownika administracji, na elektryka, pod pretekstem pozostawienia wiadomości sąsiadowi to znane metody z katalogu tych stosowanych przez oszustów okradających starsze osoby.
Nie każdy, kto puka do Twojego mieszkania, ma uczciwe zamiary. Sposobów, by wzbogacić się cudzym kosztem, jest wiele. Jeśli zachowasz ostrożność, masz szansę ustrzec się przed kradzieżą pieniędzy lub kosztowności.
- mówi komisarz Damian Wroczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.
Niestety boleśnie wczoraj przekonała się o tym 86-letnia mieszkanka Wyszkowa, której fałszywi pracownicy spółdzielni mieszkaniowej ukradli prawie 6 tysiące złotych. Przestępcy do mieszkania seniorki weszli pod pretekstem awarii wodociągowej.
Niemal każdemu zdarza się wpuścić do domu kogoś nieznajomego. Dobrze, jeśli był to tylko przedstawiciel firmy z nową ofertą handlową. Często jednak niezapowiedzianym gościem okazuje się osoba, która ma nadzieję na łatwy zysk Twoim kosztem. Jeśli poznasz metody, jakimi posługują się oszuści, łatwiej się przed nimi obronisz. Zawsze kieruj się zasadą: zanim wpuścisz nieznajomego do mieszkania, poproś, by poczekał za drzwiami, a Ty w tym czasie sprawdź jego personalia. Bardzo często oszust podaje się za pracownika gazowni, zakładu energetycznego, administracji, opieki społecznej, czy spółdzielni mieszkaniowej. Zadzwoń np. danej instytucji i potwierdź wizytę w twoim domu. Ważne jest przy tym, żebyśmy sami poszukali numeru telefonu do instytucji, w której chcemy sprawdzić nieznajomego. Nie sugerujmy się tym wskazanym przez np. gazownika czy elektryka – po drugiej stronie aparatu też może być oszust. Możemy również zwrócić się o pomoc do sąsiada w sprawdzeniu takiego delikwenta lub skontaktujmy się z najbliższą rodziną i umówmy się na spotkanie w innym terminie. Do tego czasu nikogo nie wpuszczajmy do domu.
Apelujemy do Państwa o rozwagę. Nie podejmujmy pochopnych decyzji, które mogą spowodować utratę znacznych kwot pieniędzy, a często nawet dorobku całego życia. Jeśli mamy wątpliwości z kim rozmawiamy - bądź zostaliśmy postawieni w kłopotliwej sytuacji - zasięgnijmy porady zaufanej osoby. Pamiętajmy, że oszust będzie starał się nas "zagadać". Jeżeli zauważymy, że ktoś chce nas oszukać, natychmiast informujmy policjantów. W ten sposób możemy uchronić siebie i inne osoby przed oszustami, którzy nie mają żadnych skrupułów, by podstępem odebrać nam pieniądze. Apelujemy także do członków rodzin osób starszych, dzieci, wnuczków, a także sąsiadów. Oni również mogą ustrzec swoich najbliższych przed przestępcami. Reagujmy na obce osoby, które dzwonią do drzwi naszych starszych sąsiadów i prowadzą z nimi rozmowy. Opowiedzmy, jak działają oszuści, aby mieć pewność, że mama, babcia czy też starsza sąsiadka będą wiedziały, jak zareagować, kiedy zadzwoni do nich „daleki krewny” lub dawno niewidziany „wnuczek”.
- mówi kom. Wroczyński.