60-letnia mieszkanka powiatu ostrowskiego padła ofiarą oszusta podającego się za funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Seniorka straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Oszusta poszukują teraz prawdziwi policjanci.
Wczoraj przed południem do niespełna 60-letniej mieszkanki powiatu ostrowskiego zadzwonił na nr stacjonarny mężczyzna przedstawiający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mężczyzna po przedstawieniu się zapytał czy w ostatnim czasie nie udostępniała innym osobom swojego dowodu osobistego. Następnie „fałszywy funkcjonariusz CBA” poinformował, że doszło do próby wyłudzenia kredytu gdzie osoby posługiwały się dokumentem mieszkanki powiatu ostrowskiego.
Mężczyzna twierdził, że prowadzi akcję mającą na celu zatrzymanie sprawców i dlatego ważna jest współpraca. Ponadto straszył kobietę odpowiedzialnością karną oraz oznajmił, że sprawę nadzoruje prokurator. „Fałszywy funkcjonariusz” polecił kobiecie aby nie rozłączając się wybrała nr 997, wówczas odezwał się inny mężczyzna i potwierdził prowadzenie w/w sprawy. Następnie kobieta podała nr tel komórkowego, mężczyzna uprzedził, że akcja jest tajna i nikt nie może się o niej dowiedzieć. Tuż po zakończeniu rozmowy prowadzonej przez tel stacjonarny mężczyzna zadzwonił na tel komórkowy. Wypytał o sposób prowadzenia rachunku bankowego oraz o jego stan. Następnie podał dane do przelewu, twierdząc, że będzie on miał charakter fikcyjny służący zatrzymaniu osób, po akcji pieniądze zostaną zwrócone.
- informuje młodsza aspirant Marzena Laczkowska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej.
Seniorka udała się do banku w którym posiadała rachunek bankowy, mężczyzna podczas całej akcji był z nią w kontakcie telefonicznym, zastrzegł, że nie mogą się rozłączyć. Ponadto kobieta nie mogła o całej akcji informować pracownika banku. Po wykonaniu przelewu na podany przez mężczyznę nr rachunku bankowego pokrzywdzona miała jeszcze przez około godz. nie rozłączać się. Na zakończenie rozmowy „fałszywy funkcjonariusz” oznajmił, że około godz. 14:00 osobiście spotka się z kobietą aby porozmawiać.
Jak łatwo przewidzieć, do spotkania nie doszło, a kobieta straciła kilkadziesiąt tysięcy. O zdarzeniu poinformowała policję. Obecnie trwa ustalanie wszelkich okoliczności tego zdarzenia.