Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce umorzyła śledztwo w sprawie spektakularnego napadu na konwój z pieniędzmi jednej z ostrołęckich agencji ochrony. Czy sprawcy pozostaną bezkarni?
Do napadu doszło w poniedziałek, 3 grudnia, około godziny 19 w miejscowości Wyszel (gm. Olszewo-Borki). Kilku zamaskowanych bandytów napadło tam na konwój przewożący pieniądze. Z informacji, które udało nam się zebrać wynika, że furgon jednej z ostrołęckich firm ochroniarskich został napadnięty podczas przewożenia utargów z okolicznych sklepów. Auto przewożące gotówkę zostało staranowane samochodem terenowym. Siła uderzenia była tak duża, że konwój wywrócił się na dach. Po wywróceniu samochodu napastnicy próbowali dostać się do środka, uderzając w furgon młotami. W końcu im się to udało.
W trzy miesiące po napadzie ostrołęcka prokuratura rejonowa, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, postanowiła je umorzyć. O powody takiej decyzji zapytaliśmy prokurator Edytę Luchcińską, szefową Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce.
- Śledztwo zostało umorzone ze względu na niewykrycie sprawców napadu. Wykonaliśmy wszystkie niezbędne czynności procesowe w tej sprawie. Nie oznacza to, że zaniechaliśmy dalszych działań. Śledztwo zostanie wznowione gdy tylko pojawią się nowe wątki w sprawie – powiedziała nam prokurator Luchcińska.
Ostrołęcka prokuratura nie zdecydowała się na przedłużenie śledztwa o kolejne trzy miesiące, ponieważ, jak nas poinformowano, nie było szczególnych okoliczności, które by na to pozwalały. Przypomnijmy jednak, że sprawcy w trakcie napadu byli wyjątkowo brutalni, wykorzystali broń palną sprowadzając realne zagrożenie życia pracowników agencji ochrony.
Sprawców napadu nadal jednak poszukuje ostrołęcka policja.
- Umorzenia najczęściej wynikają z procedur, które określa kodeks postępowania karnego. Zapewniam jednak, że w tej sprawie w dalszym ciągu prowadzone są czynności zmierzające do zatrzymania sprawców – powiedział Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
W trakcie napadu nieznani dotychczas sprawcy zrabowali około 600 tysięcy złotych. Dwóch ochroniarzy konwojujących pieniądze doznało niegroźnych obrażeń. Nie wiadomo jednak czy bandyci oszczędziliby konwojentów, gdyby nie spłoszyła ich nadjeżdżająca ciężarówka.
Sprawcy napadu na konwój z pieniędzmi pozostają bezkarni: Prokuratura umarza śledztwo
Zobacz również
Sprawcy napadu na konwój z pieniędzmi nadal na wolności: Zrabowano więcej niż pół miliona złotych
Napad na konwój z pieniędzmi: „Jesteśmy umiarkowanie optymistyczni”
Spektakularny napad na konwój: Łupem bandytów padło pół miliona złotych [ZDJĘCIA]
Napad na konwój z pieniędzmi: Jedna osoba ranna, trwa policyjna obława [AKTUALIZACJA]
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |