To najprawdopodobniej nadmierna prędkość była przyczyną tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginął 31-letni mężczyzna. Jego auto z ogromną siłą uderzyło o drzewo, odbiło się od niego i dachowało kilkanaście metrów dalej.
Do wypadku doszło w miejscowości Nowy Sielc (gmina Rzewnie, powiat makowski) w poniedziałek, 17 lipca.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący audi jadąc ze Starego Szelkowa do Nowego Sielca na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków na drodze i stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na lewe pobocze, wjechał do rowu i uderzył w drzewo, a następnie dachował.
- informuje podkomisarz Monika Winnik, rzecznik prasowy KPP w Makowie Mazowieckim.
31 – letni kierujący audi, mieszkaniec pow. makowskiego, z ciężkimi obrażeniami ciała został zabrany przez załogę karetki pogotowia do szpitala. Niestety mężczyzna zmarł. Na miejscu zdarzenia policjanci wykonali czynności, które pozwolą ustalić dokładny przebieg i przyczynę tego zdarzenia.