Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem “za kółkiem” przyczynił się do powstania rozległych strat. Oprócz poważnie rozbitego auta uszkodzony został przystanek autobusowy, słup energetyczny, ogrodzenie prywatnej posesji i dach budynku. Sprawca wydmuchał w alkomat aż 3 promile!
Do wypadku doszło w sobotę, 15 lipca około godziny 19:00 w miejscowości Pruszki, gmina Rzewnie.
Po otrzymaniu zgłoszenia dyżurny makowskiej policji na miejsce zdarzenia skierował patrol, który ustalił, że 51 – letni kierujący mitsubishi na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad autem i uderzył w betonowy przystanek autobusowy, po czym uderzył w słup energetyczny. Słup przełamał się niszcząc ogrodzenie posesji i dach domu.
informuje podkomisarz Monika Winnik, rzecznik prasowy KPP w Makowie Mazowieckim.
Kierujący z pojazdu wyszedł sam przez bagażnik. W wyniku zdarzenia nie odniósł poważnych obrażeń. Mężczyzna próbował uciec z miejsca wypadku, na szczęście uniemożliwił mu to świadek zdarzenia. Mężczyzna został zbadany alkomatem przez interweniujących policjantów. Okazało się, że miał w organizmie 3 promile alkoholu.
W toku dalszych czynności okazało się, że 51 – letni mieszkaniec gminy Rzewnie był już wcześniej karany za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna posiadał sądowy zakaz kierowania pojazdami. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości i niestosowanie się do zakazu kierowania pojazdami za co grozi do 5 lat pozbawiania wolności oraz wysoka grzywna. 51 – latek odpowie również za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
dodaje podkom. Winnik.