eOstroleka.pl
,

Skandal na komisji skarbu państwa: Zdenerwowany Czartoryski wyszedł z posiedzenia [VIDEO]

REKLAMA
zdjecie 608
fot. eOstroleka.pl fot. eOstroleka.pl
REKLAMA
Na specjalnym posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa zwołanej na wniosek PiS, a dotyczącej sytuacji Koncernu Energa i wstrzymania budowy elektrowni w Ostrołęce, doszło do skandalicznej sytuacji w końcówce posiedzenia komisji.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Czartoryski po dwóch godzinach obrad zaproponował, żeby komisja spuentowała posiedzenie dezyderatem.

- Prawem opozycji jest składanie na obradach projektów dezyderatów, a prawem większości jest je przyjąć, odrzucić lub zmienić ich treść. Jest to standard pracy polskiego parlamentu - mówi nam Czartoryski. - Jednak tym razem było inaczej. Prowadzący posiedzenie poseł Tadeusz Aziewicz z PO zaproponował kuriozalne głosowanie. Większość komisyjna najpierw przegłosowała, czy chce się zapoznać z treścią dezyderatu złożonego przez grupę posłów w sprawie elektrowni Ostrołęka - wyjaśnia parlamentarzysta.

Oczywiście większość PO- PSL zdecydowała, że nie ma zamiaru nawet poznać treści dezyderatu. Wyraźnie zdenerwowany poseł Czartoryski był zaskoczony takim potraktowaniem sprawy i po dopytaniu przewodniczącego Aziewicza opuścił salę obrad komisji. Za posłem Czartoryski wyszła cała grupa posłów PiS.

Zaraz po tym fakcie Czartoryski udzielił wywiadu prasie, mówiąc, że Donald Tusk może przeprosić Łukaszenkę, ponieważ w Polsce zasady demokratyczne są łamane w większym stopniu niż na Białorusi.

- Faktycznie pierwszy raz stało się tak, że zostało odebrane prawo opozycji nawet do wysłuchania. Dezyderat jest podstawową i główną formą zwracania się posłów do rządu. Tym razem posłowie PO przegłosowali, że nie chcą znać treści dezyderatu, wokół którego spotkała się komisja i dwie godziny dyskutowała. Jak widać można przegłosować wszystko - podsumowuje Czartoryski.

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×