"Niedzielny kierowca" - to określenie, którym nazywa się użytkowników aut, którzy wsiadają za kółko tylko raz na jakiś czas. Nie mają przez to wprawy i mogą spowodować niebezpieczne sytuacje na drodze. Jeżeli do tego dołożymy jeszcze starszy wiek kierowcy, może się to zakończyć naprawdę groźnie.
Według najnowszych badań, niemal 40% Polaków uważa, że kierowcy w wieku 18-24 lat powinni płacić więcej za ubezpieczenie OC niż obecnie. Sporo mówi się o młodych kierowcach ze skłonnościami do brawury, lecz warto zwrócić uwagę również na inną potencjalnie niebezpieczną grupę prowadzących auta. To osoby w podeszłym wieku.
Seniorzy mogą powodować równie wysokie zagrożenie na drodze. Przykładów, w postaci niezwykle groźnych wypadków, jest bez liku. U osób starszych występuje zmniejszona spostrzegawczość i refleks, wydłuża się czas reakcji - a niekiedy na drodze trzeba podjąć natychmiastową decyzję, by uniknąć niebezpiecznej sytuacji.
Dodatkowym problemem jest to, gdy starszy kierowca samochodem porusza się nie na co dzień, ale jedynie raz na jakiś czas. Łatwo wówczas pogubić się w drogowej sytuacji. Oto, jak może zakończyć się taka sytuacja - kierowca fiata seicento wyjechał wprost pod nadjeżdżający samochód:
W Polsce prawo nie reguluje obowiązkowych badań lekarskich dla starszych kierowców. W innych krajach takie przepisy udało się już wprowadzić. Przykładowo, w Portugalii kierowca po 60. roku życia musi wykonać dokument co 5 lat, przechodząc przy tym badania lekarskie i psychologiczne. Czy Polska powinna pójść tym śladem?