Ponownie w naszym regionie uaktywnili się oszuści. Dzwoniąc do kilku osób Ostrołęki podszywali się pod prokuratora i informowali o spowodowaniu poważnego wypadku przez kogoś z rodziny rozmówcy. Próbowali „wyciągnąć” pieniądze na rzekome zadośćuczynienie za spowodowany wypadek. Nie dajcie się nabrać – to kolejna za sztuczek oszustów.
Zdarzenia miały miejsce dziś około godziny 13:10. Wtedy to do dwóch mieszkańców Ostrołęki na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, który przedstawiła się za prokuratora.
Rozmówczyni powiedziała mieszkańcom Ostrołęki, że członkowie ich rodzin spowodowali ciężki wypadek drogowy (potrącenie śmiertelne dziecka) i potrzebne są pieniądze na zadośćuczynienie dla rodzin poszkodowanych w wypadku. Na szczęście mieszkańcy naszego miasta w porę zorientowali się, że mają do czynienia z oszustem.
- informuje podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Ostrołęcka policja apeluje, aby zawsze w kontaktach z osobami obcymi, także przez telefon, zachować czujność. Pamiętajmy, że funkcjonariusz policji, czy też innych służb nigdy i pod żadnym pozorem nie będzie próbował nakłonić nas do przekazania mu naszych pieniędzy w celach związanych z prowadzonym śledztwem czy do działań operacyjnych. Nie może też wymagać od nas przekazania danych dostępowych do naszego rachunku bankowego. Jeśli to robi to znak, że mamy do czynienia z oszustem.