Samorządowcy planują „skrót” do Via Baltica [ZDJĘCIA]

Przedstawiciele lokalnych samorządów rozmawiali w Troszynie o planach związanych z budową węzła włączeniowego do Via Baltica, który powstać ma w Śniadowie i będzie dużym udogodnieniem dla mieszkańców całego powiatu ostrołęckiego.

W spotkaniu zorganizowanym przez wójta gminy Troszyn, Edwina Mierzejewskiego uczestniczyli przedstawiciele samorządów Czerwina i Rzekunia. Starostwo Powiatowe w Ostrołęce reprezentował Stanisław Kubeł oraz Krzysztof Parzychowski. W spotkaniu uczestniczył także Marcin Grabowski, radny sejmiku województwa mazowieckiego.

- Pomimo że mamy podział dróg na wojewódzkie, powiatowe, gminne, to dobrze, gdy tworzą one spójną sieć komunikacyjną i gdy da się nimi w miarę łatwo, szybko i przyjemnie poruszać. Stąd też chcemy porozmawiać zarówno o przyszłości, jak i o tych zadaniach, które są w trakcie realizacji. Jednym z naszych wyzwań jest skrót Ostrołęka - Via Baltica. Gmina Troszyn przystąpiła do prac planistycznych już wcześniej. Mamy wyznaczony tzw. "korytarz", w którym chcielibyśmy zlokalizować wspomniany skrót - od gminy Rzekuń. W planie doszliśmy do rogatek Suska. Wyszliśmy także z obwodnicą Troszyna do Pisk. Chcielibyśmy oczywiście jak najbardziej wyprostować drogę w jej przebiegu, ale do tego potrzebne są wspólne działania samorządów. - mówił wójt gminy Troszyn Edwin Mierzejewski, posiłkując się  przygotowanymi planami.  

Jak wynika z przygotowanych przez wójta Mierzejewskiego planów, przy tej trasie mogłyby także również drogi bisowe oraz ścieżki rowerowe poza pasem drogowym. Wójt Troszyna poddał również pod dyskusję, czy tak ważna droga nie powinna zostać podniesiona do kategorii drogi wojewódzkiej bądź powiatowej. Zwrócił się do radnego Marcina Grabowskiego o przychylność w sejmiku woj. mazowieckiego dla tej inwestycji, zwłaszcza na komisji infrastruktury.  - Musimy zastanowić się nad źródłami finansowania, by wykupić grunty i zrealizować samą inwestycję – mówił wójt Mierzejewski.

Zaproponował, by po spotkaniu każdy z partnerów przyjął strategię, jakie działania podejmie i w jakim zakresie.

- My jesteśmy przygotowani do etapu wykupu gruntów. Na sesji rady gminy, w marcu, chcemy uchwalić plan zagospodarowania. Mamy tereny inwestycyjne, ok. 500 ha, gdyby ktoś szukał miejsca na lokalizację przedsiębiorstwa -  - powiedział wójt Troszyna.

Po wójcie głos zabrał starosta ostrołęcki Stanisław Kubeł.

- Długo jeździłem na narady dotyczące Via Baltici, żeby włączyć do niej węzeł Śniadowo, bo nie było go w planach. Pierwotnie trasa biegła „bisówką”, którą jechałoby się do Ostrowi Mazowieckiej, wzdłuż drogi Via Baltica. Rozwiązanie dla nas bardzo niekorzystne, ponieważ mieszkańcy tych terenów, nie mogliby się od razu wpiąć w Via Baltica. Musieliby korzystać z innych dróg, aby dojechać do węzłów włączeniowych -  pod Łomżą, albo pod Ostrowią Mazowiecką. Zmagania trwały około dwóch lat. Teraz już węzeł Śniadowo  został potwierdzony – powiedział starosta Kubeł.

Mówiąc o finansowaniu, starosta przywołał Fundusz Dróg Samorządowych, w którym jest możliwość uzyskania 80 proc. dofinansowania, jak również nową perspektywę unijną, do której to zadanie już zostało zgłoszone.

- Spodziewam się, że z trasy będzie korzystała znaczna część Ostrołęki. Część wybierze jadąc do Warszawy trasę przez Goworowo, bo bliżej. Ale jeśli ktoś będzie chciał się dostać do Via Baltica, to będzie najkrótsza droga do węzła włączeniowego. Do węzła w Knurowcu ok. 40 km, do węzła w Śniadowie o połowę krócej – dodał starosta.

Nawiązując do przebiegu trasy, starosta mówił, że do wyboru jest realizacja po starym śladzie, bądź też należy zastanowić  się, w którym miejscu  przebieg ma być starym śladem, a w którym poprowadzony nowym.

- Być może trzeba na kolejne spotkanie zaprosić też miasto i w ten sposób sporządzić szerszą reprezentację samorządu, tak żebyśmy widzieli całą  trasę od Ostrołęki  - dodał Kubeł

Starosta podkreślił też, zwracając się do wójtów, że na gruntach przy tej drodze  należy planować tereny inwestycyjne.

- Jeżeli gdzieś mają u nas być tereny inwestycyjne, to właśnie  między Ostrołęką a węzłem włączeniowym Śniadowo. To tylko 20 km od Via Baltica – przekonywał.

To było pierwsze z roboczych spotkań - wkrótce planowane są następne.