eOstroleka.pl
Region,

Samorząd prawomocnie przegrał w sądzie z aktywistami "Atlasu Nienawiści"

REKLAMA
zdjecie 480
REKLAMA

Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce, jaką złożył powiat przasnyski. Chodzi o proces ws. umieszczenia tego samorządu w tzw. atlasie nienawiści. Białostocki sąd uznał, że podmiot publiczny, jakim jest powiat, musi być odporny na krytykę.

Powiat przasnyski wystąpił z powództwem o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie przeciwko trzem osobom - autorom strony internetowej, na której utworzono interaktywną mapę Polski nazwaną „Atlasem nienawiści”. Wniósł o zobowiązanie każdego z pozwanych z osobna do usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych poprzez m.in.:

  • złożenie pisemnego oświadczenia zatytułowanego „Przeprosiny Powiatu Przasnyskiego" oraz doręczenie go na adres starostwa;
  • nadanie w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku oświadczenia wraz z jego tłumaczeniem przysięgłym na język angielski, za pośrednictwem poczty elektronicznej е-mail, w wiadomości zatytułowanej „Apologies to the Przasnyski Powiat”, do wszystkich Eurodeputowanych Parlamentu Europejskiego na aktualne adresy poczty e-mail przy jednoczesnym wysłaniu wiadomości e-mail za każdym razem do wiadomości powiatu przasnyskiego;
  • stałe opatrzenie strony internetowej Atlasu Nienawiści przeprosinami;
  • zorganizowanie na koszt pozwanych w Polskiej Agencji Prasowej S.A. z siedzibą w Warszawie konferencji prasowej i odczytanie oświadczenia;
  • zorganizowanie na koszt pozwanych konferencji prasowej przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli i wygłoszenie oświadczenia w języku polskim i angielskim. Co ciekawe, w tym przypadku wskazano listę mediów, jaką musieliby zaprosić pozwani. A na niej: Deutsche Welle, BBC, EU Observer, DailyNews, Guardian, The Telegraph Europe, Politico, New Europe, The Independent, France 24, CNN Europe.

Do tego powiat przasnyski domagał się kwoty 20 tys. zł od pozwanych na rzecz jednego ze stowarzyszeń, a także zasądzenia kosztów procesu. Pozwani w odpowiedzi na pozew wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych zwrotu kosztów procesu. Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 29 grudnia 2021 r. oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanych 4 337 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, a ten 21 kwietnia 2023 r. oddalił apelację powoda (czyli samorządu) od wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce.

Prawo do krytyki, nieważne czy merytorycznej

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, ostrołęcki Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że dokonane przez pozwanych naruszenie dobrego imienia powoda nie było bezprawne wskazując, że bezprawność wyłącza działanie pozwanych w ochronie uzasadnianego społecznie interesu.

- Powód jest podmiotem publicznym, a w świetle jednolitego orzecznictwa Sądu Najwyższego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka czy też sądów powszechnych jest oczywiste, że zakres ochrony tych podmiotów jest znacznie ograniczony i muszą one wykazywać się znacznie większym stopniem tolerancji nawet wobec szczególnie brutalnych ataków, bo wymaga tego prawo do nieskrępowanej otwartej debaty publicznej czyli podstawowej wartości państwa demokratycznego - wskazano w uzasadnieniu.

"Granice krytyki są najdalej posunięte wobec podmiotów publicznych czy polityków" - podkreślił sąd, dodając:

Krytyka co do zasady jest działaniem pożytecznym czy też pożądanym, jeżeli została podjęta w interesie społecznym, a także gdy jej celem nie jest dokuczenie czy poniżenie krytykowanego czyli nie jest to działanie kierowane złą wolą. Umieszczenie powiatu w ”atlasienienawiści” przez pozwanych było opinią, sądem opiniującym, nie można jej oceniać na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Krytyka władzy publicznej nie może być uznana za bezprawną. Zdaniem Sądu nie może budzić wątpliwości, że umieszczenie powiatu na w/w stronie miało dostateczną podstawę faktyczną w ramach dozwolonej krytyki działań władzy publicznej. Nie kierowali się oni złą wolą do powoda, nie mieli na celu ośmieszenia powoda, było to spowodowane negatywną opinią podjęcia uchwały. Pozwani mieli prawo do krytyki niezależnie czy była ona uzasadniona merytorycznie czy też nie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, forma krytyki w szczególności poprzez tytuł strony internetowej mimo swojej ostrości mieści się w ramach debaty publicznej i prawa do krytyki organów władzy publicznej, "a to wyklucza przyjęcie że zaistniała przesłanka bezprawności działania i nie mogą być wobec nich stosowane środki ochrony dóbr osobistych".

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×