Raport PiS ws. Amber Gold: „Państwo nie zdało egzaminu”

W środę przedstawiono w Sejmie raport Zespołu ds. Obrony Demokratycznego Państwa Prawa. - Ten raport nie ma podsumowania końcowego - mówi Andrzej Duda, tłumacząc, że w sprawie nadal bardzo wiele rzeczy pozostaje niewyjaśnionych.

Jak powiedział Jarosław Kaczyński, raport „znakomicie pokazuje jak bardzo mylą się ci (...), którzy mówią o naszym kraju, dziś w 2012 roku, że jest praworządny i demokratyczny”. - Cały czas w Polsce mamy do czynienia z bardzo mocną przewagą jednej grupy społecznej, mamy do czynienia ze zmutowanym, wywodzącym się z PRL aparatem państwowym - mówił prezes PiS. - To co dzieje się w Polsce od 2007 roku, to narastanie mechanizmów, które można uznać jako wsteczne - dodał Kaczyński.

Krzysztof Szczerski podkreślił, że raport jest mocnym argumentem za powołaniem sejmowej komisji śledczej. Powiedział, że afera Amber Gold to co najmniej 70 wydarzeń w ciągu 3,5 roku, ponad 30 instytucji państwa, 14 spółek zarejestrowanych, w większości niezgodnie z prawem i co najmniej 50 osób, które miały bezpośredni lub pośredni związek z działalnością tych firm. Jak to możliwe, że do tego doszło? Zdaniem Szczerskiego na to pytanie istnieją dwie odpowiedzi.

- Albo w państwie pod rządami Donalda Tuska nic nie działa, i afera Amber Gold i OLT jest wynikiem po prostu rozkładu państwa, który został zauważony i wykorzystany przez nieuczciwych ludzi do zrobienia nielegalnego interesu, albo państwo pod rządami Donalda Tuska jest przeżarte korupcją i sieciami nielegalnych interesów, a jego instytucje są bezwolnymi ich narzędziami, stąd pewne osoby mogły przez tak długi czas poruszać się po nim jak po własnym folwarku. Obie odpowiedzi są dramatycznym opisem stanu państwa - powiedział Szczerski.

Raport zespołu zatytułowany „Państwo nie zdało egzaminu” liczy 41 stron i jest podzielony na kilka rozdziałów - kalendarium, instytucje państwa uwikłane w aferę, wykaz spółek powiązanych z Amber Gold, wykaz wyroków Marcina P., osoby, które powinny złożyć wyjaśnienia ws. afery i pytania bez odpowiedzi.

Wśród osób, które powinny złożyć wyjaśnienia ws. Amber Gold są m.in. premier Donald Tusk, szef kancelarii premiera Tomasz Arabski, wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak oraz ministrowie: transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak, spraw wewnętrznych Jacek Cichocki, finansów Jacek Rostowski, sprawiedliwości Jarosław Gowin, wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz i szef NBP Marek Belka.

Informacji ws. Amber Gold - zdaniem członków zespołu - powinni udzielić także Michał Tusk, prezes Amber Gold Marcin P., władze Izby Skarbowej w Gdańsku, komendant Wojewódzkiej Komendy Policji w Gdańsku, prezesi Sądu Apelacyjnego i Sądu Okręgowego w Gdańsku, prezes Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ, przedstawiciele gdańskiej prokuratury, wojewoda pomorski oraz prezydent Gdańska.

Raport kończy ponad 30 pytań bez odpowiedzi, jak np. „Z jakich samolotów składała się flota lotnicza poszczególnych spółek OLT i czy spółki posiadały odpowiednie certyfikaty i koncesje na ich użytkowanie do przewozów pasażerskich?”. Andrzej Duda podkreślił, że OLT Regional do 10 czerwca 2012 nie miał uprawnień do lotów na samolotach ATL72. Zdaniem posła istnieje podejrzenie, że pasażerowie byli przewożeni niezgodnie z prawem.


[źródło: mypis.pl]