Poseł Arkadiusz Czartoryski z Ostrołęki kolejny raz był gościem wieczornego programu "Tak jest" w TVN 24. Z redaktorem Andrzejem Morozowskim oraz poseł Katarzyną Piekarską dyskutował m.in. o założeniach Polskiego Ładu.
Kwestia Polskiego Ładu jest na ustach wszystkich od początku 2022 roku. Program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości okazał się niewystarczająco przygotowany. W efekcie minister finansów Tadeusz Kościński podał się do dymisji.
Poseł Arkadiusz Czartoryski w programie "Tak jest" został zapytany, czy... podjąłby się bycia szefem resortu finansów. Jednoznaczna odpowiedź nie padła.
- To jest ogromne wyzwanie, ale kontekst tego wyzwania jest jeszcze szerszy. Proszę zwrócić uwagę, że pracujemy w warunkach pandemii. Rok czy dwa temu nie mogliśmy przewidywać, że będzie trzecia, czwarta czy piąta fala pandemii. Wszyscy się co do tego pomylili - powiedział.
W międzyczasie wzrastała płaca minimalna, wzrosła kwota wolna od podatku, wzrastały renty i emerytury, ale też wzrastały pieniądze na inwestycje. Dziś samorządy mają ogromne pieniądze na inwestycje lokalne - ja mówię z Ostrołęki, która jest w sytuacji, gdzie z dwóch rządowych programów kierowane są pieniądze na nowy most na Narwi, a to dziesiątki milionów złotych.
- Polski Ład w zasadzie tak, ale do poprawy - dodał Czartoryski.
Poseł zwrócił przy tym uwagę, że budżet państwa stoi "w obliczu ogromnego obniżenia różnych podatków, w tym podatku VAT, w niektórych sytuacjach do zera:. Mimo to, polityk Partii Republikańskiej przyznał, że sytuacja, w której wiele osób zarabiających poniżej 12 tys. zł otrzymało w styczniu mniej pieniędzy na konto, nie powinna się wydarzyć i jest to odpowiedzialność ministra finansów.